Recesyjne dane ze strefy euro nie zachęciły inwestorów do kupowania ryzyka
Opublikowane wczoraj dane ze strefy euro wskazują na pogłębiające się spowolnienie w przemyśle i sektorze usługowym. Na szczęście wydaje się, że Chiny unikną spowolnienia co spowodowało duże wzrosty cen surowców.
25.10.2011 | aktual.: 25.10.2011 09:50
Jedynie krótkotrwałe negatywne wrażenie zrobiły na inwestorach opublikowane w początkowej fazie wczorajszych notowań recesyjne dane ze strefy euro. Zdecydowanie gorzej od prognoz i jednocześnie słabiej niż przed miesiącem wypadły indeksy PMI z sektorów przemysłowego i usługowego (odpowiednio 47,3 i 47,2 pkt). Po chwili refleksji inwestorzy wrócili do odważniejszych zakupów, gdyż apetyt na ryzyko wzmogły nocne dane z Chin. Kupujący docenili wstępny odczyt indeksu PMI, który powrócił ponad kluczowy poziom 50 pkt. Jego poziom wyniósł 51,1 pkt. Oddalenie groźby chińskiej recesji przekonało inwestorów do zakupu surowców. Miedź zdrożała 6 proc., a baryłkę ropy naftowej wyceniono ponad 4 proc. wyżej niż w piątek.
WIG20 był wczoraj jednym z silniejszych europejskich indeksów akcji i wzrósł 2,83%, co w dużej mierze zawdzięczał wysokiemu udziałowi KGHM w składzie indeksu. Lepszy był tylko rosyjski bardziej uzależniony od spółek surowcowych, który zakończył dzień wzrostem o ponad 4 proc. Gorzej było na greckim parkiecie (główny indeks spadł o 4,51%), ale największe giełdy strefy euro zyskiwały średnio ponad 1 procent, co pozwoliło im ustalić nowe lokalne szczyty.
Taka dynamika wzrostów powinna wkrótce doprowadzić do korekty, ale póki co inwestorzy nadal mogą kupować nadzieję związaną z jutrzejszą prezentacją antykryzysowego pakietu dla strefy euro. Wtorek nie obfituje w dane makroekonomiczne, ale może być pełen domysłów związanych z przygotowywaniem pakietu ratunkowego, co może wywołać większą zmienność na dzisiejszej sesji.
Maciej Muchowicz
Makler Noble Securities