Rosja pomoże budować elektrownię atomową na Białorusi
Białoruski wicepremier Andrej Semaszko twierdzi, że Rosja jest gotowa wesprzeć finansowo budowę elektrowni atomowej na Białorusi. Według słów Semaszki - Moskwa da Mińskowi kredyt na budowę reaktorów jądrowych w wysokości 9 miliardów dolarów.
Białoruski wicepremier powołał się na wypowiedź szefa rosyjskiego rządu Władimira Putina, że "Rosja jest gotowa pozytywnie rozpatrzyć wniosek o finansowe wsparcie tego projektu". Putin potwierdził również chęć uczestnictwa rosyjskich koncernów w tym przedsięwzięciu.
Białorusini już rok temu utworzyli departament energetyki jądrowej. Wysłali odpowiednie powiadomienia do międzynarodowych instytucji monitorujących tego typu inwestycje i rozpoczęli szkolenia specjalistów. Zaprojektowaniem i budową reaktorów ma zająć się rosyjski koncern Rosatom. Decyzję tę krytykuje białoruska opozycja. Jej liderzy twierdzą, że rosyjskie projekty są nienowoczesne i zawodne, w związku z czym istnieje duże prawdopodobieństwo powtórzenia się katastrofy podobnej do tej z Czarnobyla. Takie stanowisko zajmują również specjaliści z: Francji, Niemiec, Ukrainy i Chin.
Mińsk chce, aby pierwszy reaktor atomowy na Białorusi rozpoczął pracę już w 2016 roku, a kolejny - dwa lata później.