Rosja torpeduje plany energetycznej dywersyfikacji

Budowana przez Rosjan elektrownia atomowa w Ostrowcu na Białorusi, pierwsza w tym kraju, wpisuje się w realizowaną przez Rosję politykę torpedowania dywersyfikacji dostaw energii przez jej odbiorców w rejonie Bałtyku - ocenia ośrodek Stratfor.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Białorusko-rosyjska umowa przewiduje, że pierwszą na Białorusi elektrownię atomową zbudują rosyjskie firmy, wykorzystując rosyjską technologię. Dodatkowo Moskwa pożyczy Białorusi 10 mld USD na pokrycie 85 proc. kosztów budowy - zaznaczają analitycy w środowym komentarzu.

W ubiegłym miesiącu wykonano wstępne prace ziemne, a budowa ma się rozpocząć na jesieni i zakończyć do 2018 roku. Ostateczna umowa ma być podpisana jeszcze w lipcu.

Stratfor twierdzi, że celem inwestycji jest skonsolidowanie rosyjskiej kontroli nad białoruskim rynkiem energii, "projekcja siły" w regionie, stworzenie alternatywy dla dywersyfikacji źródeł energii, silnych zwłaszcza na Litwie i zniechęcenie sąsiednich państw do pójścia za litewskim przykładem.

Jest to więc posunięcie "pośrednio wymierzone w Litwę", stawiającą na skroplony gaz i energię nuklearną jako alternatywy dla rosyjskich dostaw. Litwa planuje budowę nowej elektrowni w Wisaginie w miejsce zamkniętej w 2009 roku Ignaliny.

Władze w Wilnie liczą na to, że Wisagina zostanie oddana do użytku w latach 2020-22. Budowniczym jest japoński koncern Hitachi, a koszt tej inwestycji ocenia się na 6,1 mld USD.

- Nie jest przypadkiem, że białoruska elektrownia usytuowana jest w odległości 50 km od Wilna. Inwestycja na Białorusi ma na celu skomplikowanie projektu Wisaginy, ponieważ jest wobec niej alternatywą - zaznacza Stratfor.

Rosja uważa, że elektrownia atomowa na Litwie ma zmniejszyć zależność od rosyjskich surowców energetycznych także w państwach sąsiadujących z Litwą. - Moskwa ma nadzieję, że nowa białoruska elektrownia położy tamę takiemu ryzyku - uważa Stratfor.

- Przyszłość projektu Wisaginy nie jest jasna, ale rosyjska motywacja, jeśli chodzi o elektrownię w Ostrowcu, jest całkiem wyraźna. Moskwa chce zachować rangę największego dostawcy energii w rejonie Bałtyku - ocenia Stratfor.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami