Rostowski: euro w 2012 realne, choć może się opóźnić
Intencją rządu jest przystąpienie do strefy
euro w możliwie najszybszym terminie. Przyjęcie euro w 2012 roku
jest realne, choć może się opóźnić - ocenia Jacek Rostowski,
minister finansów.
23.01.2009 | aktual.: 23.01.2009 18:00
_ Przyjęcie euro w roku 2012 jest realne. Oczywiście, że może się opóźnić, jednak naszą intencją jest przystąpienie do strefy euro w możliwie najszybszym terminie _ - powiedział dziennikarzom w Sejmie Rostowski.
Minister finansów uważa, że Polska będzie miała najmniej problemów z wypełnieniem kryterium inflacyjnego. Jego zdaniem zmiana konstytucji powinna nastąpić przed wstąpieniem do systemu ERM2 lub we wczesnej fazie przebywania w mechaniźmie kursowym.
_ Chyba w obecnych warunkach najmniej problemów będziemy mieli ze spełnieniem kryterium inflacyjnego. Inflacja spada także w innych krajach Unii Europejskiej _ - powiedział.
Kryteria z Maastricht stanowią, że inflacja nie może być wyższa niż 1,5 pkt. proc. od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE, gdzie inflacja była najniższa.
_ Zmiana konstytucji powinna nastąpić albo przed wstąpieniem do ERM2, albo we wczesnej fazie przebywania w mechanizmie _ - dodał Rostowski.
Rostowski dodał, że liczy na uspokojenie się sytuacji na rynkach walutowych w pierwszej połowie 2009 roku. Stwierdził także, że "w czasach kryzysu polityka monetarna nie powinna być zaostrzana".
_ Chcemy, żeby rynki walutowe były spokojniejsze _ - powiedział.
Minister finansów podkreślił także, że proponuje Prawu i Sprawiedliwości zastanowienie się nad referendum w sprawie euro i respektowanie jego wyniku nawet bez osiągnięcia wymaganej frekwencji.
_ Rozumiem ludzi, którzy nie chcą głosować. Jednak nie powinni oni zabierać mocy decyzyjnej i prawa efektywnego wypowiedzenia się tym, którzy poszli głosować. Dlatego gorąco apeluję do PiS, żeby zastanowili się poważnie nad tą propozycją (uznania referendum nawet bez wymaganej frekwencji - PAP) albo wystąpili z inną ekwiwalentną _- powiedział.