Rosyjskie spółki straciły połowę wartości
W minionym roku największe rosyjskie firmy publiczne straciły ponad połowę swojej wartości rynkowej. Wygrany jest tylko jeden.
22.02.2015 | aktual.: 23.02.2015 12:27
Takie dane przynosi zestawienie stu największych firm Rosji pod względem kapitalizacji, przygotowane przez agencję RIA Rating. Łącznie wartość stu największych spadła o 47 proc. do 431 mld dol. Tylko 12 spółkom udało się podnieść swoją wartość.
Wśród najdroższych firm publicznych obserwowany jest spadek spółek sektora ropy i gazu, a także IT oraz usług finansowych. Wzmocniły swoje pozycje firmy metalurgiczne, wydobywające metale szlachetne i diamenty.
Czołówka najdroższych firm nie zmienia się w Rosji od lat. Króluje Gazprom, którego wartość rynkowa spadła o 45 proc. w 2014 r do 55,33 mld dol. Drugi Rosneft stracił 54,5 proc. i rynek wycenił go na 36,8 mld dol. Łukoil potaniał o 36,3 proc. do 33,5 mld dol.
W pierwszej dziesiątce są jeszcze gazowy Novatek, Norylski Nikiel, Sbierbank, Magnit, bank VTB, Surgutnieftiegaz i Gazprom neft. Wszystkie straciły na wartości, najbardziej - Sbierbank (- 69 proc.). Ale rekordzistą spadku AFK Sistiema posadzonego w areszcie domowym Jewgienija Jewtuszenkowa, na którym władze wymusiły oddanie naftowej spółki Baszneft. I o ile w wypadku tej spółki spadek wartości wywołany został przez Kreml, to w wypadku narodowego przewoźnika - Aerofłotu, posiadacze akcji na koniec roku mieli je tańsze o 78 proc.
Największym wygranym minionego roku okazał się aluminiowy gigant Rusal oligarchy Olega Deripaski, który jako dyrektor generalny od kryzysu 2009 r wyciągnął firmę z głębokiej zapaści. W oczach rynku Rusal podrożał o 131 proc. Zyskał dzięki drożejącemu aluminium oraz wyjściu na plus od połowy roku. Dobrze poradził sobie koncern metalurgiczny Evraz (+33 proc.), diamentowy Alrosa zyskał 2,8 proc.
W tym roku analitycy RIA Rating oczekują niewielkiego wzrostu wartości rosyjskich spółek publicznych. Ma to mieć związek ze stabilizacją sytuacji geopolitycznej oraz poprawą koniunktury na rynku ropy. Inwestorzy już pokazali komu wciąż nie ufają, a na kogo liczą. Łukoil w styczniu wyprzedził już Rosneft w wartości rynkowej.