RPP podtrzymuje, że podwyższy stopy jeśli pogorszą się perspektywy powrotu CPI do celu (opinia)

08.02. Warszawa (PAP) - RPP na posiedzeniu w lutym podtrzymała, że może zmienić parametry polityki pieniężnej gdyby pogorszyły się perspektywy powrotu inflacji do celu oraz ocenia,...

08.02.2012 | aktual.: 08.02.2012 17:08

08.02. Warszawa (PAP) - RPP na posiedzeniu w lutym podtrzymała, że może zmienić parametry polityki pieniężnej gdyby pogorszyły się perspektywy powrotu inflacji do celu oraz ocenia, że dzięki dotychczasowym podwyżkom CPI może powrócić do celu w średnim okresie, chociaż ryzyko utrzymania się inflacji na podwyższonym poziomie pozostaje wysokie, a czynnikiem niepewności jest trwałość aprecjacji złotego.

Poniżej komentarze:

WOJCIECH MATYSIAK, PEKAO SA (mail)

"Na podstawie komunikatu RPP po lutowym posiedzeniu można stwierdzić, że Rada nie zmieniła istotnie swojej retoryki względem stycznia. Władze monetarne zwróciły uwagę, że od ostatniego posiedzenia RPP pojawiły się sygnały wskazujące na możliwość stabilizacji koniunktury w niektórych gospodarkach na świecie. W ocenie Rady wstępne dane o PKB w 2011 r. potwierdziły, że w czwartym kwartale utrzymał się relatywnie wysoki wzrost gospodarczy. RPP zaznaczyła, że w tym okresie nastąpiło jednak osłabienie dynamiki konsumpcji. W komunikacie napisano także, że stosunkowo niski poziom większości wyprzedzających wskaźników koniunktury sygnalizuje możliwość osłabienia się aktywności gospodarczej w kolejnych kwartałach.

Zdaniem Rady czynnikiem niepewności dla przyszłej inflacji jest wpływ sytuacji na globalnych rynkach finansowych na kształtowanie się kursu złotego. Z komunikatu wynika, że istotna dla przyszłych decyzji RPP może być trwałość obserwowanej w ostatnim okresie aprecjacji złotego.

Przypomnijmy, że w styczniu Rada zmieniła swoją retorykę na bardziej "jastrzębią". Mimo że lutowy komunikat jest podobny do styczniowego, warto zaznaczyć, że umocnienie złotego w ostatnich tygodniach przyczyniło się do zaostrzenia warunków monetarnych, a więc zmniejszyło prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w najbliższym czasie. Spodziewamy się, że Rada Polityki Pieniężnej nie zmieni stóp w pierwszym półroczu 2012 roku. W naszej ocenie, w przypadku wyraźnego spowolnienia gospodarczego oraz niekorzystnych prognoz średniookresowych, przy jednoczesnej realizacji scenariusza stopniowego powrotu inflacji do celu, władze monetarne mogą zdecydować się na obniżkę stóp w czwartym kwartale 2012 roku".

MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY (mail)

"Zgodnie z oczekiwaniami RPP nie zmieniła dziś poziomu stóp procentowych i jednocześnie podtrzymała zaostrzony ton komunikatu po swoim posiedzeniu. Inflacja w Polsce cały czas utrzymuje się powyżej 4 proc.r/r, istotnie odbiegając zarówno od środka celu NBP jak i jego górnej granicy odchyleń, a jednocześnie gospodarka całkiem nieźle sobie radzi, co teoretycznie jest wręcz wskazaniem do zacieśniania polityki pieniężnej (obniżki stóp procentowych są moim zdaniem wykluczone). Rada bierze jednak pod uwagę po pierwsze silne umocnienie złotego od początku br., które w pewnym stopniu "wyręcza" ją w walce z inflacją, po drugie charakter inflacji (wynika ona głównie z czynników na które RPP podwyżkami stóp procentowych nie jest w stanie zadziałać i nie jest efektem nadmiernego popytu), i po trzecie niepewność co do dalszego rozwoju sytuacji gospodarczej w kraju i zagranicą. Argumentem za brakiem zmian stóp procentowych na dzisiejszym posiedzeniem był także zbliżający się termin publikacji nowej projekcji inflacji i
PKB (poznamy ją na początku marca).

Podtrzymuję opinię, że stopy procentowe do końca br. pozostaną niezmienione. Istnieje ryzyko ich podwyżki gdyby złoty ponownie zaczął się osłabiać, nierealne są natomiast w mojej ocenie ich obniżki w sytuacji spowolnienia inflacji w okolice 3.0-3.5 proc. w drugiej połowie br. (czyli wciąż daleko od środka celu NBP) i jednocześnie nadal relatywnie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego (np. w okolicach 3.0 proc.r/r w drugiej połowie br.)".

IGNACY MORAWSKI, PBP BANK (mail)

"Wydźwięk komunikatu RPP wciąż jest umiarkowanie jastrzębi i wskazuje na tzw. warunkową gotowość do podnoszenia stóp procentowych, to znaczy uwarunkowaną pogorszeniem perspektyw inflacyjnych. Jest to moim zdaniem zabieg retoryczny, który ma utrzymać obraz RPP jako instytucji dbającej przede wszystkim o inflację, nawet w warunkach gorszych perspektyw dla wzrostu PKB. Ma również uchronić RPP przed osłabieniem jej wiarygodności w warunkach znacznego przekroczenia przez inflację celu NBP. Na razie ryzyko podniesienia stóp w 2012 r. oceniam jako niskie. Ważna będzie jednak publikacja danych o inflacji za styczeń, która pokaże jak silny jest efekt wysokiej bazy z 2011 r. związanej z podwyżką VAT. Gdyby inflacja nieoczekiwanie utrzymała się w pobliżu grudniowego poziomu 4,6 proc. to retoryka RPP może ulec dalszemu zaostrzeniu.

Utrzymuję pogląd, że na razie przeważają czynniki wpływające na obniżenie presji inflacyjnej, co z kolei powinno sprzyjać stabilizacji stóp procentowych NBP a w perspektywie kilku miesięcy nawet ich obniżeniu. Spadkowi inflacji w 2012 r. sprzyjać będą niższe ceny surowców na świecie (oprócz ropy, która jest wrażliwa na szoki podażowe), bardzo niska presja płacowa, osłabienie popytu konsumpcyjnego, zaostrzenie warunków kredytowych przez banki oraz stabilizacja kursu złotego. W podstawowym scenariuszu inflacja powinna obniżyć się w 2012 r. do średniego poziomu 3,3 proc. Zagrożeniem dla inflacji są natomiast podwyżki cen regulowanych, napięcia na rynku ropy oraz możliwa destabilizacja kursu złotego. Decyzje RPP będą zależały od tego, jak silne będą te czynniki. Zakładam, że ich wpływ będzie ograniczony, dlatego wciąż prognozuję, że główna stopa NBP na koniec roku znajdzie się na poziomie 4 proc. Na razie w polskiej gospodarce trwa karnawał - nastroje są dobre, wzrost PKB wysoki, a strach przed inflacją duży.
Nieco inna rozmowa o potencjalnych szansach i zagrożeniach dla wzrostu i inflacji zacznie się w momencie, kiedy zaczną wchodzić w życie cięcia inwestycji publicznych, a słaba sytuacja na rynku pracy będzie wyraźniej ciążyła na konsumpcji". (PAP)

map/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
finansestopyrpp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)