RPP pozostawiła stopy proc. na niezmienionym poziomie, referencyjna 4,75 proc. (opinia, aktl.)
...
03.10.2012 | aktual.: 03.10.2012 18:53
Dochodzą kolejne opinie. #
03.10. Warszawa (PAP) - Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie, podczas gdy 17 z 21 ankietowanych wcześniej przez PAP ekonomistów uważało, że na październikowym posiedzeniu RPP obniży stopy proc. o 25 pb. Pozostałych 4 ekonomistów było zdania, że do obniżki stóp o 25 pb dojdzie w listopadzie.
Poniżej opinie:
PIOTR ŁYSIENIA, BANK POCZTOWY (e-mail)
"Zgodnie z naszymi przewidywaniami i wbrew konsensusowi rynkowemu RPP nie zmieniła stóp procentowych (referencyjna wynosi nadal 4,75 proc.). Dzisiejsza decyzja Rady nie zmienia oczekiwań na rozpoczęcie cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w tym roku. Najprawdopodobniej RPP zdecydowała się poczekać na wyniki listopadowej projekcji i dopiero po potwierdzeniu trwałości spadku inflacji rozpocząć cykl łagodzenia polityki pieniężnej. W listopadzie zebranie większości skłonnej poprzeć cięcie stóp procentowych powinno być zdecydowanie łatwiejsze.
Więcej jasności co do argumentów stojących za dzisiejszą decyzją RPP, jak również perspektyw w polityce pieniężnej, powinien dać dzisiejszy komunikat, który opublikowany zostanie o godz. 16:00. Spodziewamy się wyraźnego zakomunikowanie obniżek stóp w listopadzie".
DARIUSZ WINEK, BGŻ (e-mail)
"Wbrew oczekiwaniom, na kończącym się dziś posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe bez zmian. Oznacza to, że dla władzy monetarnej bieżący poziom inflacji (w sierpniu wyniósł on 3,8 proc.) z perspektywą niewielkiego wzrostu odczytu za wrzesień jest nadal za wysoki dla poluzowania parametrów polityki pieniężnej. Jednak oznaki spowolnienia gospodarczego nasilają się, co będzie przekładać się na dalsze obniżenie presji inflacyjnej. Dlatego rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych przed końcem roku jest nieuniknione. Być może nastąpi to już za miesiąc kiedy Rada pozna wyniki projekcji inflacyjnej NBP i okaże się, że spadek inflacji w stosunku do celu jest kwestią kliku miesięcy.
W takiej sytuacji, działanie władzy monetarnej powinno być ukierunkowane na wsparcie popytu poprzez obniżenie oprocentowania kredytów".
ERNEST PYTLARCZYK, BRE
"Decyzja to zaskoczenie. Rynek w pełni wyceniał obniżkę, analitycy też się jej spodziewali. Konstelacja danych jest fatalna, wzrost spowalnia, a Rada na razie nie reaguje.
Uważamy, że Rada wybrała drogę formalną, czyli poczeka do listopada na projekcję. W listopadzie niewykluczona jest obniżka o 50 pb.
W reakcji na decyzję rynek długu jest nieco słabszy, a złoty trochę mocniejszy".
MATEUSZ SZCZUREK, ING BSK
"Decyzja Rady jest sporą niespodzianką, chociaż Rada wpisuje się w to co robiła w przeszłości. Rada pokazuje, że prowadzi inną politykę pieniężną niż banki centralne w regionie - mieliśmy już przecież obniżki stóp procentowych w Czechach i na Węgrzech.
Zakładamy, że na dzisiejszej konferencji usłyszymy zapowiedź dość szybkiej obniżki. Wydźwięk powinien wskazywać na obniżkę w listopadzie.
Złoty już zareagował umocnieniem, chociaż trzeba wziąć pod uwagę, że gra i tak rozgrywała się między obniżką stóp w październiku bądź w listopadzie. Wobec tego, ta decyzja nie ma aż tak wyraźnego przełożenia na złotego. Dzisiejsza decyzja sprawiła, że prawdopodobieństwo dwóch obniżek stóp na najbliższych 2-3 posiedzeniach zmalało".(PAP)
fdu/ nik/ ana/