RPP rzuca koło ratunkowe - giełdowy komentarz poranny
Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, a najwięcej zyskał mWIG-40, który nadbił poziom wrześniowego maksimum na 3711. W pierwszej części sesji indeksy pogłębiły korektę, ale dzienne minima zostały wyznaczone jeszcze przed południem.
Na niższych poziomach inicjatywę przejęła strona popytowa, która nadawała ton wydarzeniom na parkiecie w kolejnych godzinach. Większego rozmachu kupującym dodała zaskakująca decyzja RPP, ale straty poranne straty zostały odrobione jeszcze przed jej ogłoszeniem. WIG-20 odnotował spadek do 2307, a popyt pojawił się centralnie na wsparciu wynikającym z wcześniejszego minimum.
W końcówce sesji kupujący wyznaczyli dzienne maksimum na 2341 i zamknięcie nastąpiło w rejonie tego poziomu. Wyznacza on najbliższy opór, a jego przebicie będzie zapowiadało test 2348 lub też 2358. W dalszym ciągu kluczowe bariery dla indeksu wyznaczają poziomy 2373 i 2376, a ich przebicie będzie otwierało przestrzeń do kreślenia optymistycznych scenariuszy.
Myślę, że obecnie sytuacja jest niezwykle ciekawa, bowiem tajemnicą pozostaje charakter ostatniego spadku. Ruch ten można zinterpretować jako korektę wzrostu z 2292 do 2373, gdzie tą zwyżkę należałby interpretować jako klin zwyżkujący ale inicjujący kolejną falę wzrostową. W takim przypadku pokonanie 2373 winno stać się motywem do dalszego wzrostu w obrębie fali trzeciej.
Spadek można zinterpretować jako impuls zapowiadający zmianę tendencji z wydłużoną falą piątą w jej obrębie. W takim układzie obecnie obserwowany wzrost winien jedynie korygować spadek, a podaż winna przejąć inicjatywę w okolicach 2358.
Myślę, że najbliższe godziny przyniosą odpowiedź na te dylematy, a to winno wyznaczyć kierunek kolejnego ruchu, który w moim odczuciu winien być bardziej dynamiczny, niezależnie od kierunku. Najbliższe wsparcie to 2328 , a jego przełamanie będę odczytywał jako zapowiedź testu 2320. Jest to kluczowy poziom wsparcia w krótkim terminie, a w razie jego przełamania będę oczekiwał na test minimum na 2307. Kolejne wsparcie wyznacza luka hossy w zakresie 2287-2292 i jej domknięcie będzie miało negatywne przesłanie.
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK
Komentarz terminowy: Obrona wsparcia
Warto odnotować, że wczorajsze odreagowanie wytraciło swój impet dokładnie w przełamanym dzień wcześniej węźle Fibonacciego: 2336 - 2340 pkt. Większe znaczenie przypisałbym jednak obecnie lokalnej strefie oporu: 2350 - 2353 pkt. W moim odczuciu dopiero negacja tej zapory byłaby dość przekonującym świadectwem skuteczności działań inicjowanych przez obóz byków.
Niewykluczone, że w takiej sytuacji popyt zdołałby wreszcie uporać się z kluczowym (średnioterminowym) oporem technicznym: 2362 - 2369 pkt. Podsumowując, na obecnym etapie wydarzeń nie można jeszcze mówić o negacji wtorkowego ruchu korekcyjnego. Obóz byków podjął wczoraj adekwatne działania (zdołał również wybronić stosunkowo istotne wsparcie Fibonacciego), ale wiele będzie zależeć od kolejnych, potencjalnych działań inicjowanych przez kupujących.
W tym kontekście istotny powinien okazać się wynik konfrontacji w lokalnym węźle podażowym: 2350 - 2353 pkt. Tak jak sugerowałem przed momentem, pokonanie oporu mogłoby stać się przysłowiowym bodźcem dla byków, mobilizującym ich do kreowania jeszcze większej presji.
Osobiście mam wątpliwości, czy popyt będzie w stanie wykazać się w tej chwili odpowiednim poziomem determinacji, by zrealizować tak określony cel. Musimy również pamiętać, że nadal kluczową barierą cenową pozostaje zakres: 2362 - 2369 pkt. I na zakończenie krótkie przypomnienie.
Wydarzeniem, które powinno w jakimś stopniu wpłynąć na przebieg popołudniowej odsłony dzisiejszego handlu może okazać się decyzja ECB w sprawie stóp procentowych, a przede wszystkim konferencja prasowa po posiedzeniu ECB (godz. 14.30).
Paweł Danielewicz
makler papierów wartościowych
DM BZ WBK
Komentarz do sesji w USA: Umiarkowane spadki w reakcji na mieszane dane
Amerykańskie indeksy rozpoczęły handel w słabych nastrojach na skutek gorszego od oczekiwań raportu przedstawiającego szacunkową zmianę zatrudnienia w USA. W ciągu dnia pojawiło się kilka istotnych danych gospodarczych lecz do końca sesji obraz wydarzeń nie uległ zmianie i wszystkie główne indeksy drugi dzień z rzędu straciły na wartości. Indeks S&P500 zamknął się na poziomie 2 098,53 pkt. (-0,44%), Dow Jones Industrial stracił niemal 107 punktów, finiszując na pułapie 18 096,90 pkt. (-0,58%), a Nasdaq Composite zakończył handel na poziomie 4 967,14 pkt. (-0,26%).
Na trzy spadające akcje przypadały dziś dwie akcje wzrostowe. Obroty na NYSE uplasowały się na poziomie 686 mln sztuk akcji. Środowy kalendarz wydarzeń makroekonomicznych zapowiadał się dość emocjonująco. Na godzinę przed rozpoczęciem handlu w USA została podana informacja o tym, ile w lutym przybyło miejsc pracy w firmach. Konsensus rynkowy zakładał wzrost rzędu 220 tys. wobec 213 tys. w styczniu. Wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym zawiódł jednak oczekiwania ekonomistów i wyniósł 212 tys. osób. Za sprawą słabszych danych główne amerykańskie indeksy rozpoczęły dzień od spadków.
Kolejny odczyt, tuż po starcie handlu, wskazał na wzrost wartości indeksu PMI dla usług z 54,2 pkt. w styczniu do 57,1 pkt. w lutym. Nieznacznie lepsza od oczekiwań publikacja pomogła w stabilizacji notowań na amerykańskim parkiecie. Kilkanaście minut później inwestorzy poznali raport ISM dla usług. Najnowszy wskaźnik pokazał wzrost w lutym do 56,9 pkt. z 56,7 pkt. w styczniu. Rynkowy konsensus spodziewał się marginalnego spadku wartości indeksu dlatego też sentyment na giełdzie uległ nieznacznemu polepszeniu.
Pod koniec handlu opublikowana została Beżowa Ksiega. Raport ten, pomimo pozytywnych zapisów, nie wpłynął na dalszy przebieg handlu i indeksy zakończyły dzień poniżej wtorkowego zamknięcia.
W czwartek inwestorzy za oceanem standardowo poznają przed sesją najnowszy odczyt o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Oprócz tego w trakcie sesji opublikowana zostanie wartość zamówień w przemyśle oraz wartość zamówień na dobra trwałe. Rynek zwróci również swoją uwagę na informacje płynące ze Starego Kontynentu.
Na czwartek zaplanowane jest posiedzenie EBC dotyczące szczegółów programu luzowania ilościowego (QE). Europejski Bank Centralny zamierza także przedstawić swoje szacunki odnośnie wzrostu PKB oraz prognozy inflacji. Nie wydaje się aby odczyty ze środka tygodnia mogły wyrządzić trwałą szkodę w notowaniach. Inwestorzy czekają z niecierpliwością na piątkowy raport o sytuacji na rynku pracy i dopiero ten odczyt będzie mógł wyznaczyć kierunek, w którym będą podążały amerykańskie indeksy w najbliższym czasie.
Patryk Cieśla
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |