Rynek czeka na referendum w Katalonii. Euro przed próbą ognia

Sondaże przed niedzielnym referendum niepodległościowym w Katalonii nie dają pewności wyniku. Kluczowa jest frekwencja. Przy głosowaniu na "tak" rząd katalońskiej autonomii zapowiedział proklamację niepodległości. Zamieszanie jakie to wywoła, z pewnością przełoży się na rynki finansowe, w tym notowania euro, a co za tym idzie i złotego.

Referendum w sprawie niepodległości Katalonii może sprawić, że już za kilka dni będziemy mieć w Europie nowe państwo.
Źródło zdjęć: © East News | AFP
Jacek Frączyk

Hiszpania weszła do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej w 1986 roku i od tej pory stanowi bardzo ważny element europejskiej wspólnoty, w tym ustanowionej sześć lat później Unii Europejskiej. Teraz staje przed momentem, który może spowodować gigantyczne zawirowania gospodarcze. Od kraju próbuje odłączyć się Katalonia, najbogatszy region Hiszpanii.

Już w niedzielę 1 października odbędzie się referendum w sprawie jej niepodległości. Rząd autonomii katalońskiej zadeklarował, że w 48 godzin od momentu, gdy głosowanie będzie na “tak”, proklamuje niepodległość. Następnie weźmie się do pisania nowej konstytucji i budowy struktur państwa. Przejąć ma wtedy skarbiec, bank centralny i armię.

To drugie podejście do tematu. W 2014 r. w podobnym głosowaniu co prawda aż 81 proc. opowiedziało się za niepodległością, ale do urn wybrało się tylko dwa z pięciu milionów osób uprawnionych. Plebiscyt był więc nieważny. Kluczowa jest więc frekwencja. Według badań pewnych uczestnictwa jest od 50 do 60 proc. obywateli.

Madryt uważa, że głosowanie jest niezgodne z prawem. Zagroził nawet karami więzienia dla samorządowców z Katalonii, którzy udostępnią lokale wyborcze. Przygotowano się też na ewentualne ruch niepodległościowe. Wariant ekstremalny obejmuje wykonanie art. 155 konstytucji, który przyznaje Madrytowi prawo do zawieszenia władzy rządu regionalnego - pisze agencja Reuters.

Zobacz również: Hiszpania podzielona? Katalończycy chcą referendum niepodległościowego.

Filar może być naruszony

Hiszpania jest jednym z filarów Unii Europejskiej. Wytwarza 7,5 proc. jej łącznego produktu krajowego brutto i jest 5. największą gospodarką kontynentu, zaraz przed Polską. Katalonia jest natomiast najbardziej prężnym regionem kraju, dającym 18,9 proc. PKB całego państwa.

Zamieszkuje ją 7,5 mln mieszkańców - większość w aglomeracji Barcelony (5,5 mln). PKB na osobę jest przy tym o 19 proc. wyższe niż średnia krajowa.

Jeśli porównać ich do Polski, to Katalończycy są bogatsi od nas o 154 proc., tj. bez uwzględnienia cen. Gdyby je uwzględnić, to przewaga Katalończyka nad Polakiem jest już "tylko" 56-procentowa. Co ciekawe, gdyby Katalonia się odłączyła, to Hiszpania pod względem liczby ludności będzie niemal na równi z Polską.

- Trudno jest określić, czy ten region poradziłby sobie gospodarczo po potencjalnym uzyskaniu niepodległości, ale z pewnością charakteryzuje się szeregiem cech, które wyróżniają skuteczne rozwinięte ekonomie - uważa Christopher Dembik, dyrektor ds. analiz makroekonomicznych w Saxo Banku.

Analityk zaraz dodaje, że tylko pod warunkiem pozostania w strefie euro, Katalonia powinna sobie poradzić jako oddzielny byt.

- W UE niepodległa Katalonia zajęłaby 13. pozycję w hipotetycznym rankingu EU29 - podaje.
Jak podaje, jest to region bardziej uprzemysłowiony niż reszta kraju. Prawie 20 proc. wartości dodanej w gospodarce wytwarza przemysł, a aż trzy czwarte usługi.

Katalonia nastawiona jest przy tym na eksport. Nadwyżka handlowa jej gospodarki wynosiła aż 11,5 proc. PKB w 2015 roku. Od 1999 do 2008 roku przeżywa boom gospodarczy ze średnim tempem wzrostu PKB na poziomie 3,7 proc. Skutecznie przy tym znajduje klientów na swoje wyroby poza UE.

- Udział eksportu do państw spoza Wspólnoty, przede wszystkim do Ameryki Południowej, wzrósł z 26,7 proc. w 2000 roku do 35 proc. w 2015 r. - podaje Dembik.

Wspólna waluta przed próbą ognia

Wszelkie zamieszanie w tak znaczącej gospodarce Unii przełoży się na problemy ze wspólnotową walutą. Chwilowo inwestorzy traktują sprawę ostrożnie, bez nerwowych reakcji, tym bardziej że sondaże nie dają jasnego sygnału, w którą stronę pójdą wyniki. Giełda w Madrycie w piątek traci tylko nieznacznie na tle rosnącej Europy. Negatywnych wieści nie ma też z rynku walutowego.

Euro co prawda spadało względem dolara na początku ubiegłego tygodnia, ale to bardziej w związku z wynikiem wyborów w Niemczech i potencjalnych kłopotów Merkel ze skonstruowaniem koalicji. W ostatnich trzech dniach odzyskiwało siły, choć w skali miesiąca osłabiło się do dolara o 1,4 proc.

Obraz
© Money.pl

Referendum to jednak kolejny polityczny czynnik ryzyka po niemieckich wyborach. Jeśli wynik będzie na „nie”, to prawdopodobnie euro pójdzie w dół. Choć rząd w Madrycie z góry nie akceptuje wyników głosowania, to co się stanie jeśli rząd w Barcelonie tak samo po niedzieli zacznie traktować Madryt? Może się zrobić nerwowo.

- Napięcie polityczne będzie nadal rosnąć, co może odbić się na rentownościach hiszpańskich obligacji i dalej, jeżeli sytuacja zaczęłaby poważnie eskalować, też na euro - zauważa Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.

Z drugiej strony Katalonia ma przeciw sobie większość państw. Ostatnio Donald Trump wsparł premiera Mariano Rajoya i zgodził się z nim, że państwo powinno zachować jedność. A bez poparcia wielkich tego świata niepodległość będzie tylko teoretyczna.

Wybrane dla Ciebie

Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Przymrozki zdemolowały polskie sady. "Tanio nie będzie"
Przymrozki zdemolowały polskie sady. "Tanio nie będzie"
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Natychmiastowa reakcja służb
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Natychmiastowa reakcja służb
Padła "szóstka" w Lotto. Zwycięzca zdobył najwyższą wygraną w tym roku
Padła "szóstka" w Lotto. Zwycięzca zdobył najwyższą wygraną w tym roku
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Nowy bon turystyczny. Startuje w Światowy Dzień Turystyki
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Idziesz po kredyt do banku? Oto jakie dokumenty musisz przygotować
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego