Rynki finansowe rozczarowane programem naprawy finansów
Rynki finansowe z rozczarowaniem przyjęły rządowy program naprawy finansów publicznych - pisze "Puls Biznesu". Gazeta zauważa, że chociaż w piątek premier Donald Tusk przekonywał, że dzięki jego propozycjom polskie finanse publiczne staną się najbezpieczniejsze w Europie, to inwestorów jego wystąpienie nie przekonało. Dziennik cytuje ocenę Tomasza Niemca, dilera walutowego jednego z banków, który podkreśla, że to były tylko słowa, a rynki żyją konkretami, a nie deklaracjami i czekają na czyny.
01.02.2010 | aktual.: 01.02.2010 06:42
Rynki finansowe z rozczarowaniem przyjęły rządowy program naprawy finansów publicznych - pisze "Puls Biznesu".
Gazeta zauważa, że chociaż w piątek premier Donald Tusk przekonywał, że dzięki jego propozycjom polskie finanse publiczne staną się najbezpieczniejsze w Europie, to inwestorów jego wystąpienie nie przekonało. Dziennik cytuje ocenę Tomasza Niemca, dilera walutowego jednego z banków, który podkreśla, że to były tylko słowa, a rynki żyją konkretami, a nie deklaracjami i czekają na czyny.
Gazeta zauważa, że po przemówieniu premiera złoty początkowo zyskiwał na wartości, jednak nie potrwało to długo i kurs wrócił po paru godzinach do poprzedniego poziomu. Równie niemrawo zareagował indeksy na warszawskiej giełdzie.
Inwestorzy - według dziennika - byli zawiedzeni przede wszystkim tym, że intencje premiera nie mają charakteru prawnego. Program jest jedynie planem, a stąd do ustaw jeszcze daleko - czytamy w "Pulsie Biznesu".