Trwa ładowanie...
gazoport
13-08-2010 14:10

Rząd chce budować pływający gazoport na Zatoce Gdańskiej

Rząd popiera budowę drugiego terminalu. Gaz ziemny ma pochodzić z szelfu norweskiego.

Rząd chce budować pływający gazoport na Zatoce GdańskiejŹródło: Jupiterimages
d3mfsdk
d3mfsdk

Jest już prawie pewne, że w rejonie Trójmiasta powstanie gazoport. Gwarantuje to rząd. W gazoporcie będą rozładowywane statki przywożące sprężony gaz ziemny, czyli CNG. Realizacja projektu ma duże szanse na uzyskanie dofinansowania z Unii Europejskiej.

Ministerstwo Gospodarki zgłosiło projekt trójmiejskiego gazoportu na listę rezerwową projektów przewidzianych do wsparcia unijnymi dotacjami z Programu Operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko". Obiekt ten, przeznaczony do odbioru CNG (compressed natural gas - sprężonego gazu ziemnego) oraz regazyfikowanego LNG (liquefied natural gas - płynnego gazu) w rejonie Trójmiasta, realizowany ma być przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

- Projekt budowy infrastruktury do odbioru CNG na Zatoce Gdańskiej ma stanowić uzupełnienie strategicznych inwestycji mających na celu dywersyfikację źródeł dostaw gazu ziemnego do Polski - wyjaśnia Małgorzata Olczyk z zespołu prasowego PGNiG. - Docelowo większość CNG sprowadzanego drogą morską do Polski ma, po rozprężeniu, trafiać do odbiorców gazu w rejonie Trójmiasta. Część gazu będzie przekazywana do podziemnego magazynu w Kosakowie i stanowiła zabezpieczenie pokrycia lokalnego zapotrzebowania w okresie szczytów zimowych. Nadwyżki docierać będą do odbiorców na terenie Polski. Aktualnie trwają prace związane z analizą możliwości pozyskania CNG ze źródeł zlokalizowanych na norweskim szelfie kontynentalnym.

Projekt przewiduje zastosowanie boi do odbioru gazu oraz ułożenie gazociągów podmorskich łączących boję z powstającym magazynem gazu w Kosakowie oraz instalowanym już gazociągiem Pszczółki - rafineria Grupy Lotos.

d3mfsdk

Zgodnie z propozycją strategii energetycznej UE, ogłoszoną przez prof. Jerzego Buzka, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, kraje członkowskie Wspólnoty mają nawzajem przesyłać sobie, w razie potrzeb: gaz, prąd, paliwa płynne. Gazoport na Zatoce Gdańskiej (oprócz takiego obiektu w rejonie Świnoujścia) jest więc elementem realizacji strategii energetycznej UE i uniezależniania się Polski oraz UE od Rosji - dostawcy, z którym przynajmniej raz w roku kraje UE miewają kłopoty.

Będą elektrownie
Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
- _ Zawsze z radością odbieram zapowiedzi tego typu inwestycji, tym bardziej, jeżeli ministerstwo potwierdza, że mogą one powstać. Budowa gazoportu jest przedsięwzięciem bardzo ważnym dla biznesu. Zapewnia dywersyfikację źródeł energii, a także lepsze zaopatrzenie w paliwa. Projekt budowy na Zatoce Gdańskiej pływającego gazoportu świetnie wiąże się z budową kawern - podziemnych magazynów - w pokładach soli na terenie gminy Kosakowo. Wierzę, że po zakończeniu przekazywania dotacji unijnych z Regionalnego Programu Operacyjnego, podczas przetargów zostanie zaoszczędzonych trochę pieniędzy, które będziemy mogli przeznaczyć na wsparcie budowy elektrowni. Na takie inwestycje nasz region czeka. Poprawa zaopatrzenia w energię będzie przyciągać do nas inwestorów. _

Dlaczego na Pomorzu potrzebny jest gazoport?
O potrzebie posiadania we wschodnim rejonie Morza Bałtyckiego takiego miejsca przyjmowania dostarczanego statkami paliwa mówi się teraz, gdy tylko pojawia się groźba zmniejszenia lądowych dostaw gazu z Rosji.
Problem ten władze Pomorza sygnalizowały rządowi, między innymi w liście skierowanym na początku 2009 roku przez ówczesnego marszałka województwa (obecnie europosła) Jana Kozłowskiego do premiera rządu RP Donalda Tuska w sprawie budowy morskiego pływającego terminalu przeładunkowego.
Oto fragment tego pisma: "Pragnę podkreślić, że w zaistniałej trudnej sytuacji dotyczącej importu paliw gazowych z kierunku wschodniego, pojawia się realna możliwość dywersyfikacji dostaw paliwa gazowego (głównie LNG) poprzez dostawy realizowane drogą morską. Z prowadzonych w gronie ekspertów dyskusji wynika, że budowa gazoportu w Świnoujściu nie jest jedynym rozwiązaniem tego problemu. Alternatywnym rozwiązaniem zapewniającym dywersyfikację dostaw paliwa gazowego może być budowa w Gdańsku tzw. "Morskiego Pływającego Terminalu Przeładunkowego", tj. mobilnego terminalu gazowego, zlokalizowanego na terenie Portu Północnego w Bazie Paliw Płynnych. Koncepcja takiego rozwiązania, posiadającego szereg bardzo istotnych zalet, została opracowana jeszcze w roku 2007".
Z powodu m.in. braku odpowiedniej ilości paliwa, nie powstała Żarnowiecka Elektrownia Gazowa.

d3mfsdk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3mfsdk