"Rząd czeka z autopoprawką do projektu budżetu na dane statystyczne"
Rząd poczeka z autopoprawką do
makroekonomicznych prognoz budżetowych na 2009 rok do czasu
otrzymania kolejnych danych statystycznych dot. polskiej
gospodarki - zapowiedział w TVN CNBC Biznes wiceminister finansów
Ludwik Kotecki.
18.11.2008 | aktual.: 18.11.2008 14:11
Według niego, ostatnim momentem, w którym rząd może złożyć autopoprawkę do projektu ustawy budżetowej, jest drugie czytanie w Sejmie.
Zgodnie z aktualnym porządkiem obrad Sejmu, drugie czytanie projektu ustawy budżetowej ma się odbyć podczas zaczynającego się w środę posiedzenia. Jak dowiedziała się PAP w sejmowej komisji finansów, drugie czytanie zostanie jednak przesunięte. Decyzję o tym ma podjąć we wtorek po południu prezydium Sejmu.
Zdaniem Koteckiego, na razie żadne dane statystyczne dotyczące Polski nie potwierdzają konieczności zmiany założeń makroekonomicznych do projektu ustawy budżetowej.
_ Żeby podjąć racjonalną decyzję dotyczącą prognoz makro na 2009 r., dobrze by było dysponować wskaźnikami dotyczącymi zmian trendu _- powiedział Kotecki. Dodał, że za kilka dni zostaną opublikowane dane dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej w październiku.
_ Zobaczymy, jakie będą najnowsze informacje i wtedy minister finansów Jacek Rostowski podejmie decyzję, czy mamy podstawy do tej zmiany _ - tłumaczył wiceminister. Zaznaczył, że mimo fali pesymizmu, która przetacza się przez Polskę i świat, jedna z agencji ratingowych podała we wtorek, że "Polska jest dosyć dobrze przygotowana i uodporniona na kryzys zewnętrzny".
Kotecki powiedział ponadto, że mimo recesji, o której się mówi na świecie, ostanie dane dotyczące polskiego eksportu pokazują, że dynamika popytu na nasze dobra "w warunkach euro" wynosi ponad 20 proc.
Zgodnie z projektem ustawy budżetowej na 2009 r. dochody budżetu państwa w 2009 r. mają wynieść ponad 303,5 mld zł, a wydatki ok. 321,7 mld zł. Deficyt określono na poziomie 18,2 mld zł. Projekt przewiduje ponadto, że inflacja w przyszłym roku ukształtuje się na poziomie 2,9 proc., a wzrost PKB wyniesie 4,8 proc.