Rząd dofinansowuje tylko niepolskie firmy
Z 75 dużych projektów dofinansowanych przez rząd Donalda Tuska żaden grant nie trafił do polskiej firmy. Wszystkie pozyskały zagraniczne koncerny - pisze Obserwatorfinansowy.pl i zachęca do debaty na temat polityki państwa do rodzimych firm.
Serwis przeanalizował, do kogo od dziesięciu lat trafia rządowe dofinansowanie do inwestycji o dużym znaczeniu dla gospodarki. Choć o pieniądze mogą starać się zarówno polskie jak i zagraniczne przedsiębiorstwa, to dotąd granty trafiały tylko do obcych kapitałowo podmiotów.
Obserwatorfinansowy.pl przypomina, że rodzime firmy starały się o wsparcie, ale żadnej nie udało się go uzyskać. Tak było na przykład przed dwoma laty, gdy wrocławski Impel chciał 1,4 mln zł na zatrudnienie 360 osób. Ostatecznie do inwestycji nie doszło.
W sumie rząd w 75 programach przyznał zagranicznym firmom 2 mld zł grantów. W zamian zobowiązały się one do zainwestowania 14,8 mld zł i zatrudnienia ponad 46 tys. osób.
Najwięcej dostała od państwa Toyota. W zamian za 63,2 mln zł dofinansowania postawiła w Jelczu-Laskowicach zakład produkujący silniki diesla za 864 mln zł i zatrudniła 500 pracowników. Japoński koncern dostał też inne granty na 45,1 i 10,2 mln zł.
Co ciekawe, jednym z liderów w uzyskiwaniu dotacji od polskiego rządu są firmy, które obecnie podejrzewa się o udział w gigantycznym procederze korupcyjnym - HP oraz IBM. Pierwszy z koncernów dostał aż cztery granty. I wszystkie - według serwisu Obserwatorfinansowy.pl - były wyższe niż kwota dofinansowania. Trzeba jednak dodać, że w centrach usług wspólnych HP w sumie obiecał dać blisko 4 tys. etatów.
Serwis zwraca uwagę, że tak źle wsparcie dla polskich firm nie wygląda już w innych programach. Na przykład nasze przedsiębiorstwa dużo lepiej niż zagraniczne radzą w sobie w uzyskiwaniu dotacji z Unii Europejskiej. Nieźle statystyka wygląda w specjalnych strefach ekonomicznych. Tam blisko co piąta zainwestowana złotówka pochodzi od polskiego kapitału. Inna sprawa, że mogą to być dane nieco mydlące oczy. Jako polskie traktuje się bowiem także filie zagranicznych koncernów.
Przedsiębiorcy wypowiadający się dla serwisu Obserwatorfinansowy.pl przyznają jednocześnie, że dla nich nie tylko granty i dofinansowania są ważne.
- O wiele korzystniej niż pomoc na klimat inwestycyjny oraz konkurencyjność gospodarki wpływa przejrzystość jej reguł, prosty system podatkowy, elastyczny rynek pracy oraz nowoczesny system edukacji - mówi serwisowi Stanisław Wasko, wiceprezes polskiego producenta opakowań Can-Pack.