Rząd Tuska podniesie akcyzę na alkohol i autogaz?
Recepty na kryzys rząd może szukać podwyższając w przyszłym roku akcyzę na alkohol i autogaz - pisze dziennik "Polska". W ten sposób do budżetu wpłyną dodatkowe pieniądze - twierdzą eksperci z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan". Wiele bowiem wskazuje na to, że Ministerstwo Finansów będzie musiało znaleźć dodatkowe pieniądze, by zasilić budżet.
21.10.2008 | aktual.: 21.10.2008 06:24
Z powodu spowolnienia gospodarczego w Europie polska gospodarka może w 2009 roku rozwijać się w tempie nie 4,8%, jak zakłada rząd, ale 3%-4% procent, jak twierdzi większość ekonomistów. Oznaczałoby to, że w kasie państwa zabraknie w przyszłym roku od kilku do kilkunastu miliardów złotych. Aby pokryć dziurę budżetową, państwo będzie musiało ciąć wydatki, na przykład na inwestycje, albo podnosić podatki.
Polecamy: » Zobacz raport "Kryzys na giełdach" » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Zobacz raport "Bankructwa banków na świecie" src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1420153200&de=1447023600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURUSD&colors%5B0%5D=%230082ff&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Najłatwiej jest podwyższyć akcyzę, zwłaszcza na produkty uznane za szkodliwe, takie jak alkohol. Budżet zarobi, a protesty będą mniejsze, niż gdyby rząd ciął na przykład wynagrodzenia - uważa Rafał Iniewski, ekspert podatkowy z PKPP "Lewiatan".
Podwyżka akcyzy jest prosta także z tego powodu, że wystarczy tylko zmienić rozporządzenie ministra finansów, nie trzeba do tego zmiany ustawy, co zwykle pochłania mnóstwo czasu