Uwaga, zmiany w prawie. Dotyczą wszystkich domów

Od pierwszego stycznia przyszłego roku wchodzą w życie przepisy budowlane nazywane powszechnie WT 2021. Wynikające z nich zaostrzenie norm dotyczących zapotrzebowania na energię nowo powstających budynków będzie miało duży wpływ na to, jak i z czego będą budowane nowe domy. Sprawdź, co się zmieni!

Od pierwszego stycznia przyszłego roku wchodzą w życie przepisy budowlane nazywane powszechnie WT 2021
Od pierwszego stycznia przyszłego roku wchodzą w życie przepisy budowlane nazywane powszechnie WT 2021
Źródło zdjęć: © Flickr | JD Lasica
oprac. AKL

Nowe regulacje dotyczą inwestycji, dla których pozwolenie na budowę zostanie wydane po 31 grudnia 2020 roku. Mają również zastosowanie do wszelkich remontów i modernizacji rozpoczętych po 2020 roku.

Zapisy zawarte w przepisach możemy podzielić na dwie części:

·      regulacje dotyczące zapotrzebowania energetycznego budynków,

·      wymogi budowlane, jakie muszą one spełniać.

 W tym artykule przedstawię szczegóły dotyczące zapotrzebowania energetycznego.

Znacząco zaostrzone zostają normy zużycia energii, w szczególności pochodzącej z tradycyjnych paliw kopalnych. Największe wątpliwości i emocje budzą zapisy, dotyczące współczynnika zużycia energii pierwotnej, w skrócie Ep.

Energia pierwotna – nieco upraszczając, jest to ilość energii pozyskiwanej ze źródeł odnawialnych i nieodnawialnych, jaka jest potrzebna do ogrzewania, zapewnienia działania wentylacji mechanicznej oraz dostarczenia ciepłej wody użytkowej mieszkańcom domu. Współczynnik Ep informuje jakie zużycie energii pierwotnej przypada na jeden metr kwadratowy powierzchni ogrzewanej domu na rok. Powierzchnię ogrzewaną pomieszczeń liczymy po podłodze, zatem w przypadku domów mających skosy w pokojach na poddaszach powierzchnia ta będzie nieco większa niż powierzchnia użytkowa.

Zmiany dotyczące energooszczędności budynków nie są żadnym zaskoczeniem. Kolejno wchodziły w życie wytyczne techniczne obniżające wartość Ep - WT 2014 120 kWh/(m kw. rok). Obecnie obowiązują WT 2017 95 kWh/(m kw. rok) i wreszcie od 2021 roku WT 2021 70 kWh/(m kw. rok). Od 2021 roku zapotrzebowanie energetyczne nowych budynków musi spaść o ponad 25%.

Dla każdego nowo budowanego lub remontowanego domu, lub budynku sporządza się bilans zużycia energii. Sumuje się w nim zapotrzebowanie na energię i wskazuje źródła jej pozyskania. Najkorzystniejsze dla bilansu jest używanie energii ze źródeł odnawianych, natomiast zużycie energii nieodnawialnej ma niekorzystny wpływ na ostateczny wynik wyliczeń.

Jak dzielimy źródła energii?

Przez energię nieodnawialną rozumiemy taką, która pochodzi ze spalania wszelki paliw kopalnych, czyli węgla, ropy, gazu ziemnego lub wykorzystania materiałów rozszczepialnych.

Energia odnawialna pochodzi ze źródeł energii takich jak słońce, wiatr, biomasa i biogaz, woda (rzeki i pływy morskie) wreszcie energia geotermalna. Nowoczesne technologie sprawiają, że staje się ona powszechnie dostępna i coraz łatwiejsze do wykorzystania.

Wskaźnik zużycia energii nieodnawialnej wi

Na potrzeby bilansu energetycznego każdy kilowat energii niezbędnej do użytkowania domu należy pomnożyć przez współczynnik zużycia energii nieodnawialnej wi zawarty w tabeli.

Obraz

Łatwo zauważyć, że w zależności od zastosowanego źródła energii, ostateczny bilans będzie się różnił.

 Z punktu widzenia charakterystyki energetycznej budynku najlepsze będzie szerokie wykorzystanie energii słonecznej, wiatrowej a tam, gdzie jest to możliwe, geotermalnej lub wodnej. Korzystny współczynnik na poziomie 0,20 zapewni również użycie kotła opalanego biomasą. Najgorszym rozwiązaniem, z punktu widzenia bilansu, jest pobór energii elektrycznej wprost z sieci.

Czym jest biomasa oraz jakie są jej zalety i wady?

Skład biomasy stanowią odpady roślinne i zwierzęce oraz rośliny uprawiane specjalnie na potrzeby jej produkcji. W Polsce są to najczęściej wierzba wiciowa, rdest sachaliński, lub trawy wieloletnie. Najlepiej znanym przykładem biomasy jest słoma, widywana na polach w postaci balotów. Niedostateczna ilość biomasy dostępnej na obszarze Unii Europejskiej rodzi konieczność jej importu, na przykład z Rosji, państw afrykańskich czy nawet USA.

Związany z tym masowy transport na duże odległości budzi spore zastrzeżenia dotyczące rzeczywistej ekologiczności biomasy. Dodatkowy ślad węglowy powstaje się przy produkcji pelletu, który jest spalany w kotłach na biomasę. Nie można też zapomnieć o ewentualnych nieprzyjemnych zapachach związanych z jej niewłaściwym przechowywaniem czy transportem.

Domowe źródła energii odnawialnej

Pompa ciepła to niskotemperaturowe urządzenie grzewcze, pobierające z otoczenia ciepło niezbędne do ogrzewania i przygotowania wody użytkowej. Pracuje na zasadzie zbliżonej do lodówki, sprężając i rozprężając czynnik roboczy, przekazuje ciepło otoczenia do wnętrza domu.

Coraz większą popularnością cieszą się powietrzne pompy ciepła, niewymagające kosztownych odwiertów. Jako urządzenie niskotemperaturowe znakomicie nadaje się do zasilania ogrzewania podłogowego. W tym przypadku dodatkową zaletą jest możliwość użycia ogrzewania podłogowego do chłodzenia domu w lecie.

Niedogodnością jest hałas pracującego wentylatora i sprężarki. Trzeba zwrócić uwagę by na granicy naszej działki natężenie hałasu nie przekraczało 40dB. W bilansie energetycznym musimy jednak uwzględnić prąd niezbędny do napędu, a należy maksymalnie ograniczać jego pobór z sieci.

 Panele fotowoltaiczne wydają się niemal idealnym rozwiązaniem tego problemu, mają jednak istotny minus - produkują najwięcej prądu wtedy, kiedy najmniej go potrzebujemy. Magazynowanie energii elektrycznej w większych ilościach, mimo znacznych postępów w tej dziedzinie, jest wciąż nieefektywne. Najlepiej zatem podłączyć panele do sieci energetycznej i traktować ją jako swoisty magazyn energii elektrycznej, kiedy domowa instalacja produkuje jej nadmiar.

Dość dobrym sposobem ogrzewania domu jest też używanie ciepła z kogeneracji. Ciepło kogeneracyjne jest niejako produktem ubocznym generowania prądu w elektrociepłowni. Nawet w przypadku konwencjonalnych paliw kopalnych ma mniejszy negatywny wpływu na bilans, a w przypadku elektrowni opalanej biomasą lub biogazem, wręcz pozytywny. Dostęp do ciepła kogeneracyjnego jest jednak znacznie ograniczony zasięgiem sieci ciepłowniczej.

Dom zasilany wyłącznie energią nieodnawialną nie spełni nowych norm

Tradycyjne paliwa kopalne takie jak węgiel, ropa czy gaz, spalane na miejscu w kotłowni domu mają zdecydowanie wyższy współczynnik nakładu energii pierwotnej wynoszący 1,10. Jeszcze gorszym rozwiązaniem jest pobieranie ciepła z lokalnej kotłowni, niezależnie od tego, czy będzie opalana gazem, olejem czy węglem. W tym przypadku współczynniki wynoszą 1,20 i 1,30. Korzystanie wyłącznie z nieodnawialnych źródeł energii sprawia, że spełnienie norm WT2021 staje się prawie niemożliwe.

Najwyższy współczynnik wi uwzględniany w kalkulacjach został przyjęty dla energii elektrycznej pobieranej z sieci i wynosi 3,00. Zatem jeśli nie zastosujemy paneli fotowoltaicznych, każde urządzenie wymagające dodatkowego zasilania w energię elektryczną będzie znacznym obciążeniem dla bilansu energetycznego budynku. Użycie do ogrzewania domu wyłącznie prądu sieciowego jest nawet 15 razy gorsze z punktu widzenia bilansu energetycznego niż ogrzewanie kotłem na biomasę. Niezależnie od tego, czy będzie to kocioł, czy pompa ciepła każdy pobór energii elektrycznej z sieci ma istotny wpływ na ostateczną wartość Ep.

Jakie rozwiązania zastosować?

Bardzo dobrym i niewątpliwie tańszym rozwiązaniem jest kocioł na biomasę. Trzeba jednak pamiętać o zastrzeżeniach dotyczących ekologiczności transportu biomasy i korzystać z jej lokalnych źródeł. Ważne jest, by kotłownię na biomasę użytkować zgodnie z przeznaczeniem, nie spalając w niej innych paliw.

W przypadku pelletu znika też problem odpadów, czyli popiołu, którym można użyźnić przydomowy ogród. Minusem jest natomiast uciążliwość przechowywania biomasy i obsługa urządzeń.

Ważniejsze niż do tej pory staje się też usytuowanie budynków względem stron świata, a konkretnie ich połaci dachowych. Duże płaszczyzny dachów dwuspadowych o korzystnej ekspozycji południowej zapewnią więcej miejsca na instalacje paneli fotowoltaicznych czy kolektorów słonecznych. Przy ich montażu należy pamiętać, że panele są bardzo czułe na wszelkiego rodzaju zacienienia na przykład wywołane przez komin. Nawet niewielki fragment pozbawiony światła może spowodować spadek wydajności ogniw o połowę.

Idealnym rozwiązaniem wydaje się połączenie pompy ciepła z panelami fotowoltaicznymi podłączonymi do sieci energetycznej.

Wchodzące w życie przepisy mają oczywiście służyć budowie ekologicznych, tanich w eksploatacji domów. Jednak odgórne narzucenie takich wymagań, szczególnie w mniej zamożnych społeczeństwach budzi zrozumiałą niechęć. Słuszne są obawy, że wprowadzenie przepisów WT2021 znacząco podniesie próg wejścia związany z kosztami budowy domu. Dom wybudowany zgodnie z tymi standardami na pewno będzie potem bardziej ekonomiczny w utrzymaniu i przyjaźniejszy dla środowiska. Niestety dodatkowe koszty niezbędnego wyposażenia sprawią, że realizacja marzenia o własnym domu stanie się kosztowniejsza.

Źródło artykułu:extradom.pl
budownictwodomremont domu
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (516)