Są już polskie warzywa. Niestety ceny są z kosmosu
Na giełdach są już pierwsze nowalijki. Powoli zaczynają wypierać importowane warzywa. Ciepła zima niestety nie sprawiła, że polskie produkty są tańsze niż rok temu.
- Ogórki importowane są tańsze średnio o 12 proc. w porównaniu do cen sprzed roku, ale krajowe warzywa szklarniowe są już droższe o około 6 proc. Cena kilograma ogórków, w ofercie hurtowej waha się od 6 do 7,5 zł - mówi Małgorzata Skoczewska, rzecznik prasowy giełdy rolnej Bronisze.
Jak dodaje, na rynku widać coraz większe dostawy polskich warzyw. Szybko powinny więc spaść ceny, a przez to polskie ogórki wyprą te z importu. Jednocześnie już pojawiły się krajowe pomidory. Są jednak bardzo drogie. Kilogram odmiany malinowej kosztuje aż 30 zł. A to cena hurtowa. W detalu kilogram kupimy więc zapewne za 40 zł.
Zwykłe odmiany szklarniowe są tańsze, ich cena waha się od 15 do 21 zł. Cały czas przegrywają z importowanymi, które w hurcie można mieć nawet za 6 zł za kilogram.
- Nie ma jeszcze dostaw krajowej rzodkiewki. Można się jej spodziewać już w przyszłym tygodniu - zapowiada Skoczewska.
Hitem są importowane truskawki. Owoce pochodzące z Hiszpanii, Grecji, Włoch czy Maroka kosztują nawet 14 zł za kg. Droższe niż rok temu są jabłka. Jak podają Bronisze, w zależności od odmiany trzeba za nie zapłacić o 20-25 proc. więcej.
Kupimy już nawet młode ziemniaki z Grecji i z Cypru. Cena za kilogram to 2,5 zł. Polskie zeszłoroczne są o połowę tańsze.