Trwa ładowanie...
dpi7utk
"Samolot lądował na jednym silniku, włączył się czujnik dymu". Stewardessa o kulisach feralnego lotu

"Samolot lądował na jednym silniku, włączył się czujnik dymu". Stewardessa o kulisach feralnego lotu

Szefowa największego związku zawodowego w PLL LOT zwolniona z pracy w czerwcu opowiedziała w programie "Money. To się liczy" o kulisach dramatycznego marcowego lotu z Meksyku. - Jako człowiek, który miał w tym samolocie swoją załogę, jestem zaniepokojona. Taka sytuacja nie powinna była się zdarzyć. Samolot ma dwa silniki, jeśli lecimy na jednym silniku, to jesteśmy w niebezpieczeństwie. Nie oszukujmy się, samolot leciał nad terytorium amerykańskim, gdzie co 20 minut jest lotnisko i wszędzie można lądować - mówiła Monika Żelazik. Zdaniem byłej już pracownicy LOT-u podczas feralnego rejsu na pokładzie samolotu doszło do innych nieprawidłowości. - Dla mnie wystarczającym niepokojem było to, że nie wymieniono załogi pokładowej ani lotniczej. Załoga pracowała 18 godzin, co jest zgodnie z przepisami niedopuszczalne. Załoga przygotowywała samolot do lądowania awaryjnego, mało tego, na pokładzie włączył się czujnik dymu, to jest bardzo niebezpieczna sytuacja. Załoga była poinformowana, że coś się stało z silnikiem. Dziwi mnie jedna rzecz. Samolot lądował na jednym silniku, a potem z prasy dowiedzieliśmy się, że oba silniki zostały wymienione w tym samolocie. Nikt nie wymienia dobrego silnika - mówiła w programie "Money. To się liczy" Monika Żelazik.

dpi7utk
dpi7utk

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj