Sanofi-Aventis wezwał do sprzedaży 100 proc. akcji Nepentesa (opis)

19.05. Warszawa (PAP) - Sanofi-Aventis wezwał do sprzedaży 15,7 mln akcji Nepentesa, stanowiących 100 proc. kapitału zakładowego spółki, po 26 zł i 28 zł za akcję - poinformował...

19.05. Warszawa (PAP) - Sanofi-Aventis wezwał do sprzedaży 15,7 mln akcji Nepentesa, stanowiących 100 proc. kapitału zakładowego spółki, po 26 zł i 28 zł za akcję - poinformował pośredniczący w wezwaniu DM Banku Handlowego.

Przed ogłoszeniem wezwania Sanofi-Aventis Sp. z o.o, Nepentes i większościowi akcjonariusze polskiej spółki, posiadający łącznie blisko 63 proc. akcji polskiego producenta dermokosmetyków i produktów leczniczych, zawarli umowę inwestycyjną, na podstawie której "akcjonariusze nieodwołalnie zobowiązali się, z zastrzeżeniem określonych wyjątków, do sprzedaży wszystkich swoich akcji Nepentes S.A. na rzecz Sanofi-Aventis Sp. z o.o., oraz do nieodpowiadania na żadne inne wezwanie, które może zostać ogłoszone, będące wezwaniem konkurencyjnym do wezwania Sanofi-Aventis Sp. z o.o.".

Sanofi-Aventis będzie kupował akcje Nepentesa po 26 zł od spółki Morluk Sp z o.o., natomiast po 28 zł od wszystkich innych akcjonariuszy poza spółką Morluk.

Zapisy na sprzedaż akcji będą przyjmowane od 10 czerwca do 10 sierpnia tego roku. Wzywający może wydłużyć termin przyjmowania zapisów do 7 października 2010 r. w przypadku, gdyby zgoda prezesa UOKiK na kupno akcji nie została wydana w pierwotnym terminie przyjmowania zapisów, tj. do 10 sierpnia 2010 r.

"Wzywający zamierza po osiągnięciu lub przekroczeniu 90 proc. ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu Spółki wszcząć postępowanie dotyczące przymusowej sprzedaży przez akcjonariuszy mniejszościowych akcji Spółki znajdujących się w obiegu" - napisano w wezwaniu.

"Wzywający zamierza wystąpić z wnioskiem do Komisji Nadzoru Finansowego o wydanie zgody na zniesienie dematerializacji Akcji oraz z wnioskiem o wycofanie Akcji z obrotu na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie tak szybko, jak będzie to prawnie i praktycznie możliwe" - dodano.

W wezwaniu podano, że Sanofi-Aventis zobowiązał się kupić akcje objęte zapisami pod warunkiem, że zapisy zostaną złożone na sprzedaż przynajmniej 90 proc. wszystkich akcji Nepentesa, czyli przynajmniej 14.130.000 papierów.

Warunkiem wezwania jest uzyskanie bezwarunkowej zgody prezesa UOKiK na kupno akcji.

"Wzywający zamierza aktywnie wspierać strategię zarządu Spółki i zapewnić dostępność wszystkich wymaganych środków i zasobów, łącznie ze skuteczną organizacją inwestycji oraz siecią ekspertów wspierających rozwój działalności Spółki. Unikatowe know-how, jakie Wzywający wnosi do Spółki przekształci ją w lidera rynkowego w najbardziej efektywny sposób zarówno pod względem czasowym, jak i zaangażowanych środków. Wzywający ma świadomość, że Spółka przeniosła znaczącą część działalności zakładu w Łodzi do nowego zakładu produkcyjnego w Chociwiu. Wzywający zamierza kontynuować ten proces" - napisano w wezwaniu.

Jak podano w komunikacie prasowym, połączone portfele marek firmy Nepentes z Zentiva i Sanofi-Aventis pozwolą na zajęcie wiodącej pozycji w segmencie CHC w Polsce, piątym, co do wielkości, rynku CHC w Europie.

Dwaj założyciele Nepentesa, Łukasz Butruk i Marek Orłowski, zgodzili się doradzać zarządowi Sanofi-Aventis przez okres trzech lat.

"Nabycie Nepentes SA będzie ważnym krokiem w strategii dywersyfikacji Sanofi-Aventis na szybko rozwijających się rynkach w Europie. To przejęcie wzmocni naszą wiodącą pozycję w sektorze CHC w Polsce, zapewniając trwały i dwucyfrowy wzrost" - poinformowała cytowana w komunikacie Belen Garijo, wiceprezes Sanofi-Aventis, regionu Europa.

Sanofi-Aventis jest notowana na giełdach w Paryżu (EURONEXT) i Nowym Jorku (NYSE). (PAP)

pam/ morb/ jtt/

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy