Sawicki: na targach Polagra będziemy promować m.in. żywność ekologiczną
Na międzynarodowych targach spożywczych Polagra Food w Poznaniu będziemy promować m.in. polską ekologiczną żywność - zapowiada minister rolnictwa Marek Sawicki. Jego zdaniem promocja krajowej produkcji rolnej daje szansę na "pokonanie rosyjskiego embarga".
16.09.2014 13:05
Międzynarodowe Targi Wyrobów Spożywczych Polagra Food rozpoczną się 29 września i potrwają do 2 października br. Szef resortu rolnictwa poinformował na wtorkowej konferencji, że targi otworzy prezydent Bronisław Komorowski.
"Będą to 30 jubileuszowe targi. Będą one również szczególne, bo przypadają na 25-lecie odnowionej demokratycznej Rzeczpospolitej" - powiedział.
Minister poinformował, że na targach prezentowane będą polskie tradycyjne i regionalne produkty, a także żywność ekologiczna. "Na tych targach chcemy wyeksponować wyższą jakość polskich produktów wobec ofert zagranicznych. Daje nam to szansę pokonania rosyjskiego embarga, rozszerzając nasze możliwości handlowe" - podkreślił.
Podczas targów zaplanowano międzynarodową konferencję nt. 25 lat polskiego sektora rolniczego oraz perspektyw jego rozwoju. Sawicki zapowiedział, że weźmie w niej udział wielu zagranicznych gości, w tym ministrów rolnictwa z innych państw.
Prezes Międzynarodowych Targów Poznańskich Andrzej Byrt ocenił, że polski sektor żywnościowy jest tym, który w największej mierze potrafi wypracować nadwyżkę w handlu zagranicznym. "Ma on też charakter rosnący. Jest potwierdzeniem, że polskie rolnictwo jest sprawne i że potrafimy się na tych zagranicznych rynkach odnaleźć" - powiedział. Ocenił, że ta umiejętność jest bardzo istotna szczególnie w kontekście rosyjskiego embarga.
Od 27 do 30 września w Poznaniu odbędą się również Targi Smaków Regionów.
Zgodnie z informacją przedstawioną przez Międzynarodowe Targi Poznańskie, w tym roku na targach 1,3 tys. wystawców z 45 krajów świata będzie prezentować swoje wyroby, a także innowacyjne rozwiązania z dziedziny transportu czy magazynowania.
Na początku sierpnia Rosja poinformowała, że wprowadza zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady oraz Norwegii. Embargo ma obowiązywać przez rok. To odpowiedź Rosji na wcześniej nałożone na nią sankcje przez USA oraz UE. Wcześniej, 1 sierpnia Rosja wprowadziła embargo na niektóre owoce i warzywa z Polski.
W sierpniu Komisja Europejska uruchomiła nadzwyczajny system wsparcia dla producentów owoców i warzyw, który miał na celu stabilizację rynku po wprowadzeniu embarga. Odblokowano 125 mln euro na rekompensaty za wycofanie z rynku niektórych szybko psujących się owoców i warzyw. Kwotę oszacowano na podstawie wielkości eksportu do Rosji. Jednak w zeszłym tygodniu KE zawiesiła ten mechanizm, bo wstępne wnioski o rekompensaty przekroczyły poziom 125 mln euro. Niektóre wnioski wzbudziły też zastrzeżenia Komisji, bo dotyczyły produkcji kilka razy większej niż średni roczny eksport UE do Rosji. Ponad 85 proc. wniosków o wsparcie pochodziło z Polski. Rzecznik komisarza ds. rolnictwa Roger Waite potwierdził, że to polskich wniosków dotyczą wątpliwości.
Nowe propozycje dotyczące wsparcia dla rolników, którzy ponieśli straty z powodu rosyjskiego embarga, KE przedstawi prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu. Ciolos tłumaczył, że nowe propozycje mają być tak skonstruowane, by zapewnić, iż unijne wsparcie trafi faktycznie do tych producentów, którzy ponieśli straty z powodu wprowadzenia przez Rosję embarga na import produktów rolno-spożywczych z UE.