Sędzia orzekający w sprawie BP związany z sektorem
Sędzia Martin Feldman, który odwołał decyzję rządu federalnego o zawieszeniu na sześć miesięcy wierceń podwodnych w rejonie Zatoki Meksykańskiej dotkniętym wyciekiem ropy posiadał liczne inwestycje w sektorze naftowym.
26.06.2010 | aktual.: 26.06.2010 07:26
Ze względu na wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej administracja prezydenta USA Baracka Obamy ogłosiła 27 maja zamrożenie wierceń naftowych w szelfach przybrzeżnych. Uzasadniono tę decyzję raportem naukowców z Krajowej Akademii Inżynierii (NAE), w którym zalecano wprowadzenie moratorium.
Miało ono dotyczyć wierceń na głębokich wodach - takich jak w wypadku platformy wiertniczej Deepwater Horizon dzierżawionej przez koncern BP, która spowodowała największą w historii USA katastrofę ekologiczną.
Moratorium zostało zaskarżone przez firmy z sektora naftowego.
Prowadzący sprawę sędzia okręgowego sądu federalnego w Nowym Orleanie w stanie Luizjana (na południu USA) Martin Feldman unieważnił moratorium. Rzecznik Białego Domu Robert Gibbs zapowiedział, że rząd odwoła się od tego orzeczenia do sądu wyższej instancji.
W czwartek sędzia Feldman odmówił również zawieszenia swego wyroku do czasu wniesienia przez rząd apelacji.
W piątek agencja AP podała, że Feldman miał liczne inwestycje w firmach z sektora naftowego; część z tych akcji niedawno sprzedał. Pod koniec ubiegłego roku Feldman miał inwestycje w 16 firmach naftowych.
Sędzia posiada akcje takich firm jak Ocean Energy, Transocean, Provident Energy Trust, El Paso Corp., Energy Transfer Equity, Basic Energy Services, Valero Energy Corp. i Crosstex Energy LP.
Feldman oświadczył, że w czerwcu sprzedał akcje ExxonMobil.
Zaskarżając decyzję rządu firmy naftowe twierdziły, że moratorium jest "arbitralnym nadużyciem" uprawnień administracji federalnej, sprzecznym z przepisami regulującymi działalność tego przemysłu.
Obama zabiegał o zamrożenie wierceń do czasu sprawdzenia czy wszystkie urządzenia wiertnicze używane przez koncerny są bezpieczne.
Agencja AP sprawdziła, że ponad połowa sędziów federalnych w okręgu, gdzie mają być prowadzone sprawy związane z wyciekiem ropy w Zatoce Meksykańskiej posiada inwestycje w firmach związanych z sektorem energetycznym.
Prawo federalne wymaga, by sędziowie nie podejmowali się prowadzenia spraw związanych z firmą, w której posiadają oni bezpośrednie inwestycje finansowe.
Może to utrudnić znalezienie sędziów, których konflikt interesów nie zdyskwalifikuje do prowadzenia spraw związanych z katastrofą ekologiczną w zatoce - komentuje AP.