Trwa ładowanie...
dqjs1j1
18-03-2015 17:45

Sejm: kluby podzielone w sprawie ustawy krajobrazowej

Tylko klub PO zadeklarował w środę w Sejmie poparcie dla projektu ustawy o ochronie krajobrazu. Pozostałe kluby uzależniły decyzję od wprowadzenia do projektu zgłoszonych przez siebie poprawek. PiS złożył też wniosek o odrzucenie projektu.

dqjs1j1
dqjs1j1

W środę Sejm debatował nad sprawozdaniem połączonych komisji: infrastruktury, kultury i środków przekazu oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej dotyczącym prezydenckiego projektu, który ma wzmocnić ochronę krajobrazu.

Nad projektem przez ostatnie półtora roku pracowała podkomisja nadzwyczajna. Podczas 32 posiedzeń zmodyfikowała ona propozycje rozwiązań przedstawione przez prezydenta.

Sprawozdawca komisji Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) oceniła projekt ustawy krajobrazowej jako "rewolucyjny". "Rewolucyjność projektu polega na tym, że jeżeli chcemy na serio ochrony krajobrazu oznacza to wprowadzenie pewnych nakazów, zakazów i poniesienie kosztów" - podkreśliła.

Posłanka wymieniał "trzy filary" projektu. Jak podkreśliła, jest on "pierwszą próbą kompleksowego uregulowania kwestii reklam w przestrzeni publicznej"; daje też odpowiednie narzędzia radom gmin do podejmowania decyzji w tym zakresie.

dqjs1j1

Według Śledzińskiej-Katarasińskiej projekt jest też "pierwszym" krokiem do spełnienia wymagań konwencji krajobrazowej, do czego Polska jest zobowiązana, tak jak inne państwa europejskie. W tym zakresie, zaznaczyła, ważny jest wymóg przeprowadzenia przez wszystkie samorządy wojewódzkie jednolitych audytów krajobrazowych w terminie trzech lat od wejścia w życie ustawy. Projekt definiuje też pojęcie reklamy, szyldu, krajobrazu, krajobrazu kulturowego, krajobrazu priorytetowego.

Połączone komisje zarekomendowały Sejmowi uchwalenie ustawy.

Podczas debaty większość klubów zgłosiła poprawki do projektu. Zrobił to też klub PO, który jako jedyny zadeklarował, że ustawę poprze. Pozostałe kluby swoje poparcie uzależniły od wprowadzenia zgłaszanych poprawek. Takie stanowisko przedstawił też koalicyjny klub PSL. Posłowie klubu PiS, którzy najkrytyczniej ocenili przygotowany projekt, zgłosili poza poprawkami, wniosek o odrzucenie projektu.

Uwagi zgłaszane przez posłów najczęściej dotyczyły opłaty reklamowej, którą wielu z nich uznało za formę kolejnego opodatkowania przedsiębiorców. Jak podkreślano, ma to uderzyć szczególnie w małe i średnie przedsiębiorstwa, które albo będą ponosić wysokie koszty na umieszczanie reklam zewnętrznych, albo będą musiały z nich zrezygnować.

dqjs1j1

Wątpliwości budziła też możliwość powstawania stref ochrony krajobrazu. Posłowie wyrażali opinie, że nie mogą takie strefy ograniczać rozwoju społeczności lokalnych, nie mogą też np. wykluczać możliwości zalesiania takich terenów.

Śledzińska-Katarasińska nie podzieliła obaw zgłaszanych przez kluby opozycyjne i PSL. Także wiceszef resortu infrastruktury Paweł Orłowski oraz prezydencki minister Olgierd Dziekoński przekonywali, że projekt zasługuje na poparcie.

Ostatecznie projekt trafi ponownie do połączonych komisji, które rozpatrzą zgłoszone poprawki.

dqjs1j1

Prezydencki projekt tzw. ustawy krajobrazowej trafił do Sejmu latem 2013 r. Nakłada on m.in. obowiązek sporządzania przez samorząd wojewódzki audytu krajobrazowego; mają być w nim zdefiniowane obszary krajobrazów priorytetowych. Dla tych obszarów sejmik województwa ma mieć możliwość ustalania norm prawnych dotyczących wysokości, kształtu budynków i ewentualnie stosowania materiałów miejscowych lub tradycyjnej architektury.

Projekt reguluje też takie sprawy jak: umieszczanie reklam w przestrzeni publicznej, weryfikację istniejących parków krajobrazowych i innych stref dotąd chronionych. Samorządy otrzymają też szereg instrumentów prawnych w celu ochrony krajobrazu. Obecnie na terenach uznanych za obszary chronionego krajobrazu i parki krajobrazowe powstają farmy wiatrowe, kominy, silosy, maszty telefonii komórkowej i nie ma prawnych możliwości, aby temu zapobiegać.

W trakcie prac podkomisji wprowadzono jednak istotne zmiany do propozycji zgłoszonych przez prezydenta. Jedna z nich przewidywała wprowadzenie pojęcia "dominanty przestrzennej" do ustawy w celu zaostrzenia zasad lokalizacji np. elektrowni wiatrowych, wieżowców i wszelkich innych obiektów, które byłyby uznane za "dominantę przestrzenną". Tego rodzaju obiekty miałyby powstawać - według projektu prezydenckiego - tylko w oparciu o miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, przyjmowany przez gminy. Podkomisja nie poparła jednak takiego rozwiązania i zrezygnowała (na posiedzeniu we wtorek) z wprowadzenia do ustawy nowej kategorii prawnej - "dominanty przestrzennej". Tym samym zrezygnowała z wprowadzenia do ustawy przepisów ograniczających budowę takich obiektów.

dqjs1j1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dqjs1j1