Za przyjęciem nowelizacji głosowało 417 posłów, nikt nie był przeciw oraz nie wstrzymał się od głosowania.
Nowelizacja dotyczy ratowników górniczych, pełniących dyżury w centralnej oraz okręgowych stacjach ratownictwa górniczego.
Obecnie górnicy mogą przechodzić na emeryturę po 25 latach pracy pod ziemią bez względu na wiek. Ratownicy muszą pracować dłużej, ponieważ ZUS nie zalicza im do emerytury okresu, gdy pełnią dyżury w stacjach ratownictwa - centralnej i okręgowych. Według przyjętej nowelizacji, okresy oddelegowania do pracy ratowniczej będą wliczane do emerytury tak, jak praca pod ziemią.
Obecnie w centralnej stacji jest oddelegowanych 65 ratowników górniczych, a w stacjach okręgowych - 53 ratowników. Rocznie na emeryturę przechodzi 5-10 osób wcześniej delegowanych do tych stacji.
Skutki finansowe wejścia w życie nowelizacji to ok. 300-500 tys. zł rocznie.