Sejmowa komisja zajmie się projektem ws. budowy zbiornika Świnna Poręba

Komisja ochrony środowiska zasobów naturalnych i leśnictwa zajmie się przygotowanym przez posłów PiS projektem, który ma przeznaczyć 53,2 mln zł na dokończenie budowy zbiornika Świnna Poręba - zdecydowali w środę posłowie.

27.04.2016 22:25

Anna Paluch (PiS) powiedziała przedstawiając podczas pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o dokończeniu budowy zbiornika wodnego Świnna Poręba, że budowa ta ma na celu poprawę stanu ochrony przeciwpowodziowej w dolinie Skawy, a w konsekwencji obniżenie kulminacyjnej fali powodziowej na Wiśle w Krakowie.

"Duża zmienność przepływów w rzekach Małopolski powodująca zagrożenie powodziowe jest bardzo istotnym czynnikiem obniżającym bezpieczeństwo i poziom życia mieszkańców" - mówiła. Wskazała, że rzeka Skawa zaliczana jest do szczególnie uciążliwych i niebezpiecznych. Dlatego zbiornik budowany między Wadowicami, a Suchą Beskidzką ma decydujące znaczenie dla zapewnienia spokoju i odpowiednich warunków życia mieszkańców nie tylko Zachodniej Małopolski. Paluch zaznaczyła, że inwestycja ta jest już prowadzona od 1986 r. Posłanka przedstawiła 30-letnią historię budowy zbiornika i jej finansowania.

Barbara Dziuk z PiS mówiła, że poprzedni rząd PO-PSL nie zapewnił pieniędzy na dokończenie budowy w 2016 r. Wymieniła prace, na które zabrakło pieniędzy, a które są niezbędne przed napełnieniem zbiornika.

Marek Sowa z PO przyznał, że inwestycja rozpoczęła się 30 lat temu, ale przez pierwsze kilkanaście lat polegała jedynie na utrzymywaniu placu budowy, co oznacza, że faktycznie nie była realizowana. "Ważne jest to, że inwestycja jest praktycznie zakończona" - mówił, podkreślając, że za rządów PO-PSL przeznaczono na nią ponad 1,2 mld zł.

Józef Brynkus reprezentujący Kukiz'15 podziękował wnioskodawcom za pilotowanie sprawy i zapewnienie pieniędzy na dokończenie budowy. Poseł zapowiedział, że jego klub poprze ustawę.

Natomiast Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej krytykował, że aby wydać pieniądze na dokończenie zbiornika potrzebna jest specjalna ustawa. "Wydaje mi się, że to jest przerost formy nad treścią" - mówił. Zaznaczył jednak, że inwestycja jest potrzebna i trzeba ją dokończyć, bowiem może ona uratować Kraków przed wielką powodzią.

Wiceminister środowiska Mariusz Gajda mówił m.in. że dzięki inicjatywie poselskiej budowa będzie mogła zostać ukończona. Zaznaczył, ze inwestycja jest "prawie gotowa, ale +prawie+ robi różnicę". Poinformował, że zbiornik będzie chronił m.in. tereny, na których mają się odbyć Światowe Dni Młodzieży.

Poselski projekt zakłada, że w br. na budowę trafi ponad 46,53 mln zł, a w przyszłym 6,7 mln zł. Większość zapisanych w ustawie pieniędzy zostanie przeznaczona na ustabilizowanie osuwisk - 25,7 mln zł w ciągu dwóch lat. Przebudowa dróg pochłonie 20,6 mln zł. Pozostałe 6,93 mln zł przeznaczonych zostanie na inwestycje związane ze zbiornikiem. Obejmują one m.in. nakłady na rozruch zapory, czaszy zbiornika i elektrowni, rozbiórkę dróg asfaltowych oraz doszczelnienie galerii kontrolno-zastrzykowej podczas piętrzenia wody.

Zdaniem projektodawców (posłowie PiS) pieniądze będą pochodziły z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a dokończenie budowy spocznie na barkach Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie.

Według rzecznika krakowskiej dyrekcji RZGW Konrada Myślika dotychczas budowa pochłonęła ponad 2,2 mld zł. "Planowany pełny koszt inwestycji ma się zamknąć kwotą 2,3 mld zł. Żeby ją dokończyć potrzeba jeszcze ok. 70 mln zł" - wskazał.

Jak wyjaśnił Myślik o ok. 20 mln zł, które stanowią różnicę między kwotą zapisaną w projekcie ustawy i planowanymi wydatkami, Zarząd zamierza się ubiegać prawdopodobnie również w Funduszu. Pieniądze zostaną przeznaczone na ustabilizowanie ostatnich osuwisk. Wcześniej ze środków zapisanych w ustawie sporządzona zostanie ich dokumentacja.

Zbiornik Świnna Poręba powstaje w Małopolsce na rzece Skawie, która jest dopływem Wisły. Będzie miał pojemność 161 mln m sześc. i maksymalną powierzchnię 1 tys. 35 ha. Maksymalna wysokość zapory to 54 m, jej długość 604 m. Budowa jest najdłużej prowadzoną inwestycją w Polsce. Trwa od 1986 r. Kolejne terminy ukończenia upływały w 1996, 2006, 2010, 2013, 2015 i ub.r.

Zbiornik będzie spełniał funkcje przeciwpowodziowe i retencyjne dla m.in. Wadowic i Krakowa, a zarazem rezerwuaru wody do celów komunalnych i przemysłowych w woj. śląskim. Przyczynić się ma do rozwoju infrastruktury technicznej i gospodarczej okolicznych terenów. Wokół niego możliwy będzie rozwój usług turystycznych. Choć inwestycja nadal jest niedokończona, to już podczas powodzi w 2010 r. dzięki niej fala powodziowa na Wiśle w Krakowie była o ok. 0,5 m niższa i woda nie przelała Mostu Dębnickiego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)