Kraj w Europie zbroi się na potęgę. "Próba zastraszenia Zachodu"

- Władze Serbii chcą kupowaniem uzbrojenia w Chinach i Rosji straszyć Zachód. Belgrad próbuje w ten sposób wymusić na USA i Unii Europejskiej przychylność wobec swoich rządów - ocenia Jakub Bielamowicz, ekspert ds. Bałkanów Instytutu Nowej Europy.

Targi Uzbrojenia i Sprz?tu Wojskowego w Belgradzie
Serbian Army soldiers stand at the 11th International Armament and Military Equipment Fair ? PARTNER 2023, in Belgrade, Serbia on September 25, 2023. (Photo by Andrej ISAKOVIC / AFP)
ANDREJ ISAKOVICSerbia kupuje sprzęt wojskowy od Chin. "To próba zastraszenia Zachodu" - uważa ekspert.
Źródło zdjęć: © East News | ANDREJ ISAKOVIC
oprac.  KKG

- W przypadku Serbii zbrojenia trwają od lat. Srzęt napływa do kraju z różnych kierunków. Zakupy są specjalnie balansowane zgodnie z założeniami polityki wielowektorowej. W ostatnich latach jednak bardzo dużo uzbrojenia płynie z Rosji czy Chin - zauważa Bielamowicz.

W środę prezydent Serbii Aleksandar Vuczić zaprezentował kupiony w Rosji system antydronowy Repellent, którego nabycie - jak zapewnił - uzgodniono "już dawno temu". Od początku inwazji Rosji na Ukrainę Belgrad nie zawarł nowych kontraktów na dostawy broni z Rosji, jednak wcześniej nabył w tym kraju m.in. przeciwpancerny system Kornet, samobieżny przeciwlotniczy zestaw artyleryjsko-rakietowy Pancyr-S1 czy wojskowe śmigłowce. Ministerstwo obrony Serbii nie podało kosztów tych umów.

Serbska armia otrzymała ponadto chińskie drony CH-95 i chiński system obrony powietrznej FK-3. Również w przypadku chińskiego uzbrojenia wartość kontraktów nie została ujawniona.

Analityk Instytutu Nowej Europy zwraca uwagę na to, że poza nabywaniem coraz większej ilości wojskowego sprzętu, "ostatnia dekada rządów Vuczicia - to też proces wzmacniania serbskiej armii także pod względem budowania dumy i wrażenia potęgi".

- To, z czym ostatnio mamy do czynienia, to wzmożenie projekcji siły, wysyłania komunikatów politycznych zbudowanych na temacie zbrojeń i wojska - dodaje, zaznaczając, że sygnały te kierowane są zarówno poza granice Serbii, jak i do jej społeczeństwa.

"Serbia zakupami podbija stawkę"

Zdaniem eksperta Belgrad chce zakomunikować Zachodowi, że "rozwija partnerstwo wojskowe również z tymi dwoma krajami Wschodu - Chinami i Rosją". - Zachód zainwestował wiele kapitału politycznego, by przeciągnąć Serbię na swoją stronę - szczególnie po rosyjskiej inwazji na Ukrainę - ale to się dotąd nie udało - stwierdza Bielamowicz.

- Moim zdaniem Serbia podbija tymi zakupami stawkę, chcąc dyktować warunki w regionie. A Waszyngton stawia wszystko na to, by w obliczu tak wielu wybuchających konfliktów, na Bałkanach nie wybuchł kolejny - podkreśla ekspert.

Dodaje, że ważnym przy próbie wyjaśnienia odgórnego akcentu położonego na obronność Serbii, są stosunki państwa z Kosowem. - Prisztina i Belgrad odpowiadają wzajemnie na zakupy zbrojeń drugiej strony - zaznacza analityk.

Potężne inwestycje Serbii w armię

W styczniu 2024 roku Waszyngton zaakceptował wniosek Kosowa o zakup rakiet przeciwpancernych Javelin. Armend Muja, poseł rządzącej partii Samostanowienie (alb. Vetevendosje) premiera Kosowa Albina Kurtiego, zaznaczył, że państwo kupiło "jeden pocisk na każdy czołg w arsenale Serbii". - Serbia przedstawia dla nas niebezpieczeństwo, kupując sprzęt od Rosji i Chin, inwestycje w armie są obecnie wyższe niż za czasów Slobodana Miloszevicia - zauważył wówczas Muja.

Komentujący sprawę minister obrony Serbii Milosz Vuczević powiedział, że "wszystko, co otrzymują Albańczycy, stanowi zagrożenie dla Serbii".

Serbia utraciła kontrolę nad Kosowem po kampanii zbrojnej NATO w 1999 roku, będącej reakcją na toczącą się w tym kraju wojnę. Belgrad odmawia uznania ogłoszonej w 2008 roku niepodległości swojej byłej prowincji. Jakub Bawołek

Jak odnajdujesz się w cyfrowym świecie? Weź udział w badaniu money.pl

Wybrane dla Ciebie
Przez 9 lat brał zasiłki na fikcyjnych bezdomnych. Wyłudził 2,8 mln zł
Przez 9 lat brał zasiłki na fikcyjnych bezdomnych. Wyłudził 2,8 mln zł
Szukają Polaków do pracy w warsztacie. Płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy w warsztacie. Płacą 4 tys. zł tygodniowo
To koniec znanej księgarni w Poznaniu. Wyprawili stypę
To koniec znanej księgarni w Poznaniu. Wyprawili stypę
Ile kosztuje węgiel? Oto ceny w skupach przed szczytem sezonu
Ile kosztuje węgiel? Oto ceny w skupach przed szczytem sezonu
Nowe źródło zarobku dla handlarzy autami. Padł rekord
Nowe źródło zarobku dla handlarzy autami. Padł rekord
Fabryka "polskiej whisky" szuka inwestora. Jest warta 106 mln zł
Fabryka "polskiej whisky" szuka inwestora. Jest warta 106 mln zł
Słynna sieć restauracji w USA wstaje z kolan. Oto nowy plan
Słynna sieć restauracji w USA wstaje z kolan. Oto nowy plan
Podpaski zamiast elektroniki. Straty na 90 tys. zł. Sąd wydał wyrok
Podpaski zamiast elektroniki. Straty na 90 tys. zł. Sąd wydał wyrok
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Zarobili po kilkanaście milionów
Mamy dwóch nowych lottomilionerów. Zarobili po kilkanaście milionów
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat