Seria podpaleń na polach. Jeden rolnik stracił kilkanaście tysięcy złotych

Policjanci z Gostynia zatrzymali 25-latka podejrzanego o podpalenie pola pszenicy wartego 12 tys. zł. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna odpowiada za szereg innych podpaleń, do których w doszło w okolicy w ostatnim czasie.

Podpalenie pola w Wielkopolsce. Policja bada inne incydentyPodpalenie pola w Wielkopolsce. Policja bada inne incydenty
Źródło zdjęć: © Policja Wielkopolska
Maria Glinka
oprac.  Maria Glinka

25-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego został zatrzymany przez funkcjonariuszy z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stracił wszystkie ziemniaki. Oto skutki gradobicia

Pożar pola wartego 12 tys. zł. Trzynaście podobnych incydentów

Zgłoszenie o pożarze wpłynęło 28 lipca. Ogień pojawił się na polu między Grodziskiem a Żytowieckiem w gminie Poniec. Dzięki szybkiej reakcji świadka, który użył gaśnicy samochodowej, udało się zapobiec rozprzestrzenieniu się pożaru na pobliską pszenicę.

Skutki podpalenia pola pszenicy
Skutki podpalenia pola pszenicy © Policja Wielkopolska

Podczas przeszukiwania spalonej słomy właściciel pola znalazł podłożony szary papier. Funkcjonariusze ustalili, że w okolicy doszło do kilku podobnych incydentów, głównie nocą lub wczesnym rankiem. Analiza zgłoszeń pozwoliła na powiązanie co najmniej trzynastu zdarzeń.

Podejrzany przyznał się do winy

Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali podejrzanego. "Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zniszczenia pola pszenicy o powierzchni blisko 1,5 ha, wartego 12 tys. zł, poprzez celowe podpalenie słomy" - wskazuje Monika Curyk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu, cytowana w komunikacie.

Sprawca złożył też wyjaśnienia dotyczące innych podpaleń na terenie powiatów gostyńskiego i leszczyńskiego.

Policjanci z Referatu Dochodzeniowo-Śledczego pracują nad ustaleniem pełnej skali strat oraz identyfikacją właścicieli pól, na których doszło do podpaleń. Wkrótce 25-latek usłyszy kolejne zarzuty.

Seria kradzieży na Mazowszu

Do szeregu nielegalnych działań doszło też ostatnio w woj. mazowieckim. W Czerwińsku nad Wisłą nasiliły się kradzieże systemów nawodnieniowych. Taki sprzęt, niezbędny do prac na polu, kosztuje co najmniej 1 tys. zł.

Władze apelują o czujność zwłaszcza w nocy, kiedy najczęściej dochodzi do incydentów. Sprawą zajmuje się policja.

Źródło artykułu: WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Wody ciągle brakuje. Oto jak znikają polskie jeziora
Wody ciągle brakuje. Oto jak znikają polskie jeziora
Robisz pranie w 40 stopniach? To mówią na ten temat hydraulicy
Robisz pranie w 40 stopniach? To mówią na ten temat hydraulicy
Małe kwoty, a kłopot może być spory. Nie przelewaj tak pieniędzy
Małe kwoty, a kłopot może być spory. Nie przelewaj tak pieniędzy
Specjalna emerytura dla roczników 1949-1969. Na czym polega?
Specjalna emerytura dla roczników 1949-1969. Na czym polega?
Drony nad autostradą. Niemcy sprawdzają ciężarówki przy granicy
Drony nad autostradą. Niemcy sprawdzają ciężarówki przy granicy
Zmowa dociska rolników? Urząd odpowiada ministrowi rolnictwa
Zmowa dociska rolników? Urząd odpowiada ministrowi rolnictwa
Nie każdy senior o tym wie. Oto co umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. Oto co umożliwia legitymacja emeryta
Mariusz Pudzianowski o pracy w niedzielę. W sieci zawrzało
Mariusz Pudzianowski o pracy w niedzielę. W sieci zawrzało
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Kupiłeś nowy telewizor? Musisz go zgłosić. Po tym czasie 800 zł kary
Znana odzieżówka padła ofiarą hakerów. Wyciekły dane Polaków
Znana odzieżówka padła ofiarą hakerów. Wyciekły dane Polaków
Niemiecka sieć tekstyliów upada. Zamyka sklepy i wyprzedaje towar
Niemiecka sieć tekstyliów upada. Zamyka sklepy i wyprzedaje towar
Wraca hit zeszłego roku. Ten znicz świeci dwa lata. Ile kosztuje?
Wraca hit zeszłego roku. Ten znicz świeci dwa lata. Ile kosztuje?