Słaby początek tygodnia
Poniedziałkowa sesja na GPW rozpoczynała się neutralnie. Po kilkudziesięciu minutach jednak zaznaczyła się przewaga strony podażowej, która do 10:30 sprowadziła kurs WIG-u na około półtoraprocentowe minusy.
21.04.2009 09:06
Potem przez kilka godzin nic się nie działo, obserwowaliśmy ruch boczny. Poczynania graczy na warszawskiej giełdzie tym razem dyktowane były pogorszeniem nastrojów w Europie. Początkowo zniżki na parkietach Starego Kontynentu można było tłumaczyć realizacją zysków po udanym ubiegłym tygodniu. Sprzedającym dodatkowo sprzyjały m.in. taniejące surowce (ropa, miedź).
Po południu jednak nadeszły wiadomości z amerykańskiego sektora finansowego i spadki przyspieszyły. Bank of America co prawda wykazał zysk 0,44 wobec prognoz 0,03 centa na akcję, ale to w dużej mierze zasługa przejętego Merrill Lynch. Poza tym wzrosło zaangażowanie banku w toksyczne aktywa i jego akcje taniały w handlu przedsesyjnym. Analitycy Goldman Sachs ostrzegają przed podobną sytuacją w Citigroup, co przełożyło się na zdecydowane pogorszenie klimatu wokół spółek finansowych. Taki rozwój sytuacji na światowych rynkach odbił się negatywnie na GPW i po 14:00 minusy zaczęły się powiększać. Nie pomagały optymistyczne wiadomości z krajowej gospodarki. GUS podał, że produkcja przemysłowa w marcu była zaledwie o 2% niższa r/r (to, aż +15,5 % w stosunku do lutego). Jednocześnie dowiedzieliśmy się o niższej od prognoz inflacji (5,6% vs 5,8% r/r). Ostatecznie WIG zamykał się -2,5%, WIG20 -2,4%. Do pozytywnych aspektów sesji należy zaliczyć poziom obrotów. Około 0,9 mld zł. pokazuje, że sporo inwestorów
pozostawało poza rynkiem.
Sytuacja techniczna
Pierwszy dzień tygodnia przyniósł kontynuację wyprzedaży zapoczątkowanej w czwartek. Indeks WIG zanurkował, przy obrocie rzędu 900 mln zł, do poziomu 26 700 pkt, kończąc notowania na 2,5% minusie. Wczorajsza sesja była trzecim z rzędu spadkowym dniem na GPW. Na wykresie dziennym powstała kolejna świeca typu marubozu o czarnym korpusie. Analizując wykres pod względem formacji świecowych zauważyć można, że powstały układ świec ukształtował formację trzech czarnych kruków. Charakterystyczną cechą tej formacji jest wykreślanie trzech kolejnych świec, o poziomach otwarcia na poziomie nieco wyższym od poziomu zamknięcia poprzedniej sesji, ale kurs następnie spada i zamknięcie notowane jest na niższym poziomie. Wymową tego układu jest informacja o odwróceniu trendu, która może być negatywnie odebrana przez stronę kupującą. Po poniedziałkowych notowaniach WIG dotarł już prawie do wsparcia w postaci połowy białej świecy z 08.04., które przynajmniej w najbliższym czasie może zatrzymać spadki. Takiego scenariusza nie
potwierdzają raczej wskaźniki.
Zarówno RSI jak i ADX opadają, podkreślając aktualnie przewagę sprzedających. Composite Index zanotował niższe poziomy niż wcześniejszy dołek z początku kwietnia, potwierdzając podażowe wskazania RSI. W trakcie dzisiejszych notowań istotnym, dla popytu będzie obrona poziomu wsparcia 26 636 pkt, natomiast w razie niepowodzenia przynajmniej utrzymanie linii wzrostowe,j aktualnie przebiegającej w okolicy 25 620 pkt. Zakres wahań w granicach kanału wzrostowego nie zaprzepaszcza ponownych wzrostów w średnim terminie.
BM Banku BPH