SLD: mamy 200 tys. podpisów ws. referendum emerytalnego
SLD ma już 200 tysięcy podpisów pod wnioskiem w sprawie referendum emerytalnego - poinformował we wtorek rzecznik SLD Dariusz Joński. Sojusz nie zgadza się na rządową propozycję wydłużenia wieku emerytalnego do 67. roku życia; chce, by w tej sprawie wypowiedzieli się Polacy.
21.02.2012 | aktual.: 21.02.2012 14:57
Sojusz chce w połowie marca złożyć w Sejmie wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie wieku emerytalnego. Joński przypomniał na wtorkowej konferencji prasowej, że SLD od prawie dwóch tygodni zbiera w całej Polsce podpisy pod wnioskiem po to, by wywrzeć presję na premiera Donalda Tuska.
- Mamy blisko 200 tysięcy, podwoiliśmy liczbę sprzed tygodnia. Zbieramy dalej, chcemy zebrać grubo ponad pół miliona - powiedział Joński.
Podkreślił, że problemem w Polsce jest brak ofert pracy dla osób powyżej 50. roku życia. - Ani w urzędach pracy, ani też w gazetach nie znajdziemy takiego ogłoszenia: zatrudnię osobę w wyższym wykształceniem, która ma dzisiaj 57 lat. Nie ma takich ogłoszeń pracy. Na samo wydłużenie wieku emerytalnego się więc nie zgadzamy - podkreślił rzecznik SLD.
Joński zapowiedział też, że Sojusz w najbliższych dniach zaproponuje kilka rozwiązań, które będą miały na celu pobudzenie gospodarki. - Uważamy, że wydłużenie wieku emerytalnego nic nie da. Potrzeba przynajmniej kilkaset tysięcy nowych miejsc pracy, żeby pobudzić gospodarkę. Uważamy, że tylko i wyłącznie zachęcenie ludzi do pracy i znalezienie miejsc pracy spowodują, że możemy uratować Fundusz Ubezpieczeń Społecznych - przekonywał.
Joński ocenił też, że FUS może mieć w najbliższym czasie ogromny deficyt. - Na 2013 rok szykuje się deficyt prawie 60 miliardów złotych, w 2017 mówi się już o prawie 95 miliardach złotych. To, co będzie za 30 lat jest mniej istotne od tego, co będzie dzisiaj i jutro. I dlatego jest tak ważne, aby rząd zaproponował rozwiązania, które wpłyną na rynek pracy - podkreślił.
We miniony wtorek Donald Tusk ogłosił przekazanie do konsultacji społecznych projektu reform w systemie emerytalnym. Główną zmianą jest podniesienie wieku emerytalnego do 67. roku życia dla kobiet i mężczyzn. Projekt zakłada, że od 2013 r. wiek przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn co cztery miesiące podwyższany byłby o kolejny miesiąc, co oznaczałoby, że z każdym rokiem będziemy pracować dłużej o trzy miesiące. W ten sposób docelowy poziom 67 lat w przypadku mężczyzn osiągnięty miałby zostać w roku 2020, a kobiet - w 2040.
Proponowane zmiany nie podobają się politykom SLD; chcą, by to Polacy w referendum zdecydowali, czy chcą podniesienia i zrównania wieku emerytalnego. Mieliby odpowiedzieć na dwa pytania: czy są za podwyższeniem wieku emerytalnego do 67. roku życia oraz czy są za propozycją przejścia na emeryturę kobiet po 35 latach pracy, a mężczyzn po 40 latach. Sojusz proponuje, by to staż pracy, a nie wiek decydował o przejściu na emeryturę.
Własny wniosek w sprawie referendum emerytalnego przygotowała NSZZ "Solidarność". Związkowcy z Solidarności złożyli go w Sejmie w ostatni czwartek.