Śledztwo ws. wypadku z udziałem premier Szydło. Wiadomo, ile kosztowało
Sprawa wypadku z udziałem premier Beaty Szydło wciąż jest otwarta. Będzie jeszcze proces w sądzie. Już jednak wiadomo, ile kosztowało śledztwo, którym prokuratura zajmuje się od ponad roku.
154 tys. zł - tyle wydała prokuratura na śledztwo ws. wypadku ówczesnej premier Szydło. Najwięcej środków pochłonęła praca biegłych przygotowujących ekspertyzy.
O sprawie donosi Radio Zet. Jak informuje, ponad 60 tys. zł. przeznaczono na eksperymenty i opinie z zakresu techniki. Inne koszty to badania czarnych skrzynek z rządowej limuzyny. Co więcej, prokuratura pokrywała koszty dojazdu świadków na przesłuchania. A ich było ponad stu.
Koszty wzrosną. Przed sądem będzie toczyć się bowiem proces w sprawie.
Wypadek
Do wypadku Beaty Szydło doszło 10 lutego 2017 r. w Oświęcimiu. Jak informowała policja, rządowa kolumna złożona z trzech samochodów wyprzedzała fiata seicento. 21-letni kierowca pojazdu przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto premier, które następnie uderzyło w drzewo.
Kierowca seicento usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku. Nie przyznał się do winy.
Źródło: Radio Zet