Spec od "danych klientowskich". Specjalista ds. myślenia klientem potrzebny od zaraz

Będziesz "rozwijać miary doświadczenia klienta" oraz "wspierać koncentrację na kliencie". Gdy akurat nie będziesz "pomagać gasić pożarów i wyciągać z nich wniosków", twoim zdaniem będzie myślenie o tym, czego klient potrzebuje, potrzebował lub będzie potrzebował. Odbijając kartę przy wejściu będziesz się zastanawiał, czego oczekuje klient, a gasząc światło będziesz odczuwał niepokój, czy aby na pewno zrobiłeś dla niego wszystko, by umilić kolejna wizyte w banku.

Dla kogo ta oferta? Dla kandydata na stanowisko starszego specjalisty ds. myślenia klientem. Człowieka do takich zadań rekrutuje mBank.

Nie wiemy, ile można zarobić za wejście w głowę klienta, ale z ogłoszenia dowiadujemy się, że zespół "myślących" składa się z czterech osób. Do ich zadań należy analizowanie danych klientów (choć autor nazywa to "analizowaniem danych klientowskich"), wspomniane już mierzenie doświadczenia klientów i gaszenie pożarów.

Wymagania to m. in. "elastyczności: praca w różnych rolach, zastępowalność z innymi członkami zespołu", otwartość na nowe technologie i, rzecz jasna, empatia i zainteresowanie klientami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl