Spokojny początek tygodnia

Początek ostatniego pełnego tygodnia września na rynkach jest bardzo spokojny.

Spokojny początek tygodnia
Źródło zdjęć: © X-Trade Brokers

22.09.2009 | aktual.: 22.09.2009 09:58

Trzydniowe święta w Japonii znacznie uszczuplają aktywność w trakcie sesji azjatyckiej, zaś brak istotnych danych z USA nie zachęca do bardziej zdecydowanych działań w czasie kulminacji handlu czyli sesji w Londynie i Nowym Jorku. W tej sytuacji, gracze koncentrują się na krótkoterminowych ruchach technicznych i czekają na zbliżające się posiedzenie Fed.

Po dokładnie dziesięciu wzrostowych dniach w USA, obraz techniczny dla kontraktów na indeks S&P500 pogorszył się w końcówce minionego tygodnia. Byki straciły impet i po raz kolejny w okolicach szczytów pojawiły się świecie doji, sygnalizując przynajmniej chwilowe wykupienie rynku. Możliwość realizacji zysków potwierdzał początek handlu na giełdach w tym tygodniu, kiedy indeksy zniżkowały, jednak po wejściu na rynek inwestorów z USA nastroje uległy zmianie i póki co niewielka korekta jest niemal tak samo prawdopodobna jak próba ustanowienia kolejnych tegorocznych maksimów przez amerykański indeks.

Dobra sytuacja na rynkach zewnętrznych to ważny czynnik stabilizujący dla indeksów GPW, gdzie zwłaszcza w połowie miesiąca dało się zauważyć odpływ krótkoterminowego kapitału w reakcji na niepokojące informacje z sektora finansów publicznych. W efekcie notowania choćby kontraktów na WIG20 "odstają" nieco od głównych indeksów zagranicznych (S&P500 czy DAX30), ale udało się uniknąć korekty. Nie można wykluczyć, że również tym razem konsolidacja z lekką tendencją zniżkową jest tylko formacją flagi, zapowiadającą kontynuację wzrostów w średnim okresie.

Wczorajsza poprawa sentymentu podczas popołudniowego handlu udzieliła się również notowaniom pary EURUSD, która zakończyła niewielką korektę rysując formację młota na wykresie czterogodzinnym na poziomie 1,4610. W efekcie notowania pary skierowały się na ustanowione w minionym tygodniu tegoroczne maksimum (1,4767) i dziś rano są już od tego poziomu niedaleko (1,4740). Nie można wykluczyć, iż wobec braku innych istotnych wydarzeń, rynek już dziś może bardziej aktywnie spekulować odnośnie ewentualnej zmiany komunikatu na jutrzejszym posiedzeniu Fed (na dokładną analizę możliwych zmian zapraszamy do jutrzejszego porannego komentarza rynkowego). Sytuacja jest o tyle ciekawa, że notowania pary EURUSD zatrzymały się w okolicach szczytów z grudnia 2008 roku. Kontynuacja ruchu wzrostowego, oznaczałaby nawet możliwość powrotu do testów historycznych maksimów z ubiegłego roku. Dla rynku jest to zatem zbyt poważne posunięcie, aby nie uwzględniało ewentualnych zmian w polityce monetarnej USA, zwłaszcza po tym, jak szef
Fed ogłosił prawdopodobny koniec recesji w tym kraju.

Dziś podane zostaną dane o sprzedaży detalicznej w Kanadzie, które mogą mieć ewentualnie znaczenie dla notowań pary USDCAD. Wydaje się, iż para największe spadki ma już za sobą, ale wobec rysującego się trendu wzrostowego na EURUSD, nie można wykluczyć, iż dolar kanadyjski jeszcze się umocni. Kluczowym w krótszym terminie poziomem wsparcia na parze jest ostatnie minimum 1,0590, zaś ewentualnym celem rynku może być istotniejszy poziom 1,03. Dane o godzinie 14.30, konsensus zakłada wzrost sprzedaży o 0,8% m/m, ale sprzedaży bazowej tylko o 0,1% m/m.
Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
kwiecien.bloog.pl

sesjamwig40gpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)