Sprytny Polak potrafi. Oto, jak kreatywni potrafią być nasi rodacy

,,Zabierz ze sobą do domu część historii Legii Warszawa" - tak do kupienia kawałka murawy zachęca stołeczny klub. Kępka trawy jest jednak wyjątkowa, bo to na niej Legia Warszawa wywalczyła awans do fazy grupowej UEFA Champions League. Zainteresowani powinni się pospieszyć, bo zamówienia zbierane są jedynie do 30 września, a liczba szczęśliwych kępek trawy jest ograniczona.

Za fragment murawy o wymiarach 10 x 10 cm trzeba zapłacić 79 zł, ale przy zamówieniu minimum 30 sztuk producent zapewnia o możliwym transporcie na terenie województwa mazowieckiego.

Pomysł jest dość oryginalny. Jednych może dziwić, innych śmieszyć, a jeszcze dla innych może stanowić cenną pamiątkę. Jednak fragment trawy, która rzeczywiście odegrała ważną rolę w historii warszawskiego klubu, to nic w porównaniu z tym, co potrafią wystawić na sprzedaż Polacy. Zobacz, jak bardzo są kreatywni.

Pierwszy koncert Justina Biebera, który miał miejsce w 2013 roku, był wielkim wydarzeniem. Emocje, które towarzyszyły wizycie tego idola nastolatek ciężko opisać słowami. Szaleństwo trwało przez cały okres pobytu piosenkarza w Polsce. Fakt ten wykorzystali allegrowicze, którzy na aukcjach oprócz koszulek, pościeli i szczoteczek do zębów z podobizną Kanadyjczyka sprzedawali też inne ciekawe towary. Można było kupić nie tylko ważący 30 g woreczek z piaskiem, po którym przechadzał się gwiazdor, ale też ,,Powietrze, którym oddychał Justin Bieber". Jak można było przeczytać w opisie ,,Jest to oryginalne powietrze, szczelnie zamknięte w woreczku. Na czas transportu zostanie ono dodatkowo zabezpieczone (min. folią aluminiową), aby uchronić zawartość przed możliwymi atakami zazdrosnych fanów i innych muzyków".

Jeden z użytkowników Allegro wystawił też na aukcji "prezerwatywę Justina Biebera", jak napisał sprzedający: ,,Po koncercie Justina w Łodzi zebrałem prezerwatywę z hotelu w którym spał. Prezerwatywa była za łóżkiem. UNIKAT! !ŚWIECĄCA W CIEMNOŚCI!". Na zakup używanego przedmiotu znalazł się chętny, prezerwatywę kupił za 90 zł.

Śmierć Hanki Mostowiak tylko w telewizji zobaczyło ponad osiem milionów Polaków. Jedna z głównych bohaterek serialu ,,M jak miłość" ginie po tym, jak jej samochód uderza w pudła leżące przy drodze. Sposób, w jaki umarła Hanka stał się nie lada gratką dla szyderczej społeczności internautów. Kartony, które grały tu rolę, wydawałoby się drugoplanową, zaczęły pojawiać się na większości memów : "Hanka! Co? Pudło!", "Nie znasz godziny, ani pudełka".

Wykorzystał je też jeden z allegrowiczów : ,,Na dzisiejszej aukcji mam do zaoferowania Państwu KARTONY, w które wpadła nasza ukochana bohaterka". Co ciekawe, na relikwie znalazł się kupiec. Towar wystawiony bez ceny minimalnej poszedł za 473 zł.

Test ciążowy jest najszybszym i najłatwiejszym sposobem na sprawdzenie, czy jest się w stanie błogosławionym. Pojawiające się na teście dwie kreseczki informujące o wyniku pozytywnym (czyli o ciąży) dla niejednej z pań są spełnieniem marzeń, ale dla co niektórych panów mogą być źródłem wielkiego stresu. Fakt ten wykorzystują allegrowicze, sprzedając na aukcjach testy już z pozytywnym wynikiem. Kosztują od kilkunastu do 40 zł i bez trudu znajdują nabywców.

,,Sprzedam pozytywny test ciążowy. Nie wnikam po co komu. Gwarantuję dyskrecję i pełną anonimowość" - piszą sprzedawcy. Po co komu takie testy? Jak można poczytać na forach internetowych panie chcą swojemu mężczyźnie zrobić żart lub nastraszyć tych niewiernych.

Ludzkość przeżyła już kilka zapowiedzi końca świata, jednak o tym przewidywanym na 21 grudnia 2012 mówiło się najgłośniej. Fakt ten wykorzystał jeden z allegrowiczów i na sprzedaż wystawił ,,Certyfikat Ocalenia Przed Końcem Świata w dniu 21.12.2012". Jak zapewniał towar nie jest podróbką - testowany był przy poprzednich końcach świata. Gdyby nie zadziałał sprzedawca gwarantował zwrot pieniędzy.

,,Oferujemy wam roztopionego bałwana, z pierwszego śniegu w tym roku. Śnieg pochodzi z terenów Wrocławia. Jeśli chcesz poczuć niesamowitą magię tego miejsca, jest to aukcja właśnie dla Ciebie". Jak pisał sprzedający, bałwana w innym stanie skupienia można wypić, wcierać w ciało lub pozostawić, by zdobił mieszkanie. Ta kusząca aukcja rozpoczynała się od złotówki.

Trzymanie kciuków jest przesądem, który nie ma żadnych racjonalnych podstaw, a jednak jest wciąż obecny w naszej codzienności. Odwołuje się on do sił, które nie są w stanie zmienić wydarzeń, a jednak deklaracje te słyszymy często przy wszelakich okazjach.

Allegrowicze sprzedając swoje towary i usługi nie zapominają więc też o tych z nas, którzy należą do przesądnych. ,,Na święta i nie tylko... na maturę, egzamin na prawo jazdy, kolokwium, test, sprawdzian, rozmowę kwalifikacyjną, pierwszy dzień w pracy, występ czy zawody... Jeżeli nie masz czasu lub to właśnie TY potrzebujesz szczęścia... Oferuję ci... Trzymanie kciuków!" Koszt takiej usługi nie jest wysoki, licytacja najczęściej zaczyna się od symbolicznej złotówki, to niewiele jak na udział w naszym życiu sił nadprzyrodzonych.