Starostowie z Mazur i Podlasia apelują o opracowanie zasad stawiania farm wiatrowych

Starostowie z Ełku, Olecka, Gołdapi, Sejn i Suwałk napisali wspólny apel do władz regionalnych i krajowych z prośbą o legislacyjne uregulowanie zasad stawiania w Polsce farm wiatrowych.

Starostowie z Mazur i Podlasia apelują o opracowanie zasad stawiania farm wiatrowych
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

10.01.2013 | aktual.: 10.01.2013 10:29

Apel w sprawie uregulowania zasad budowy farm wiatrowych podpisali starostowie: suwalski Szczepan Ołdakowski, ełcki Krzysztof Piłat, gołdapski Andrzej Ciołek, olecki Andrzej Stanisław Kisiel i sejneński Andrzej Szturglewski. Wysłano go m.in. do władz regionalnych w Warmińsko-mazurskiem i Podlaskiem oraz do kancelarii premiera i prezydenta, a także do parlamentarzystów.

- Apel nie jest ani formą wyrażenia sprzeciwu, ani też aprobatą dla planowanych farm wiatrowych. Jest to jedynie chęć wypracowania jednakowych wytycznych w kwestiach prawnych oscylujących wokół problematyki farm wiatrowych - wyjaśnia na stronie powiatu gołdapskiego jego starosta Andrzej Ciołek.

W rozmowie z PAP starosta ełcki Krzysztof Piłat powiedział, że starostowie pisząc wspólny apel, mieli nadzieję, że "ktoś wreszcie serio potraktuje sprawę budowy wiatraków".

- My nie jesteśmy wiatrakom przeciwni. Farmy wiatrowe dają przecież gminom dochody. Ale chcemy wiedzieć, gdzie i jak je stawiać, by uniknąć zagrożeń i niebezpieczeństw dla ludzi - powiedział PAP Piłat. Dodał, że starostowie chcieliby przede wszystkim ustalenia, w jakiej odległości od domów mogłyby powstawać farmy wiatrowe.

- Ludzie, którzy mają mieć za miedzą wiatraki, protestują. Boją się, że to źle wpłynie na ich zdrowie. Musimy dbać i o środowisko biznesowe, i o naszych mieszkańców. Uregulowanie tej kwestii jest naprawdę ważną dla nas sprawą - podkreślił Piłat.

Również starosta gołdapski podkreśla konieczność wprowadzenia przepisów, które określiłby minimalną odległość między farmami wiatrowymi a siedliskami ludzkimi. Zaznacza, że chodzi o taką odległość, która pozwoli całkowicie wyeliminować wszelkie wątpliwości dotyczące różnorodnego negatywnego oddziaływania farm wiatrowych na zdrowie mieszkańców.

Apel pięciu starostów jest kolejną tego typu inicjatywą w Polsce północno-wschodniej. Jesienią o uregulowanie zasad budowy farm wiatrowych apelowali do premiera działacze ponad 70 stowarzyszeń, którzy podpisali się pod listem stowarzyszenia z Giżycka "Kochajmy Mazury". Kancelaria premiera odpowiedziała, że list ten przekazano ministerstwu gospodarki.

Na Mazurach stoi obecnie ok. 100 wiatraków, na Suwalszczyźnie - ok. 80. W obu regionach planowana jest budowa kolejnych siłowni wiatrowych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)