Stawki dostępu do torów niższe o jedną piątą
O 20,4 proc. zmniejszą się stawki opłaty za korzystanie z infrastruktury kolejowej - planuje zarządzająca torami spółka PKP PLK. To dobra wiadomość przede wszystkim dla PKP Cargo, które jesienią ma zadebiutować na GPW.
13.09.2013 16:03
Zmianę sposobu naliczania stawek wymusił na Polsce Europejski Trybunał Sprawiedliwości, który uznał, że stosowany przez PKP PLK sposób jest nieprawidłowy. ETS wskazał, że zgodnie z unijnym prawem opłaty te powinny być ustalone po kosztach, które wynikają bezpośrednio z udostępnienia infrastruktury. Tymczasem - jak zauważył ETS - Polska umożliwiła przy obliczaniu opłat uwzględnienie kosztów, które nie mogą być uznane za bezpośrednio ponoszone jako rezultat wykonywania przewozów pociągami.
Jak ustaliła PAP w PKP PLK, nowe stawki miałyby obowiązywać przez cztery lata. Kolejarze chcą, by weszły w życie od grudnia br. Wcześniej jednak musi je zaakceptować Urząd Transportu Kolejowego. Kolejarze liczą, że ich propozycja pobudzi rozwój kolejowych przewozów pasażerskich i towarowych, oraz zwiększy jego konkurencyjność.
Na obniżeniu tzw. średniej stawki sieciowej o jedną piątą skorzysta ponad 70 przewoźników pasażerskich i towarowych. Jednym z największych beneficjentów zmiany będzie PKP Cargo. Debiut przewoźnika na warszawskiej giełdzie planowany jest na jesień tego roku. Jak wynika z nieoficjalnych informacji PAP, najprawdopodobniej spółka zadebiutuje na parkiecie w listopadzie. To, ile spółka zapłaci za korzystanie z torów, znacznie wpłynie na jej wycenę, ponieważ dostęp do torów to obok wynagrodzeń największy koszt przewoźnika.
Na niejasną sytuację dotyczącą stawek zwracali uwagę zarówno eksperci, jak i działacze kolejowych związków zawodowych. Ci ostatni informowali nawet KNF, że prospekt emisyjny PKP Cargo może nie być kompletny, ponieważ nie uwzględniono w nim wysokości przyszłych stawek.
Wysokość stawek dostępu do infrastruktury jest powodem nieustających sporów między zarządcą infrastruktury a przewoźnikami. Przewoźnicy regularnie postulują ich obniżenie i wskazują, że w Polsce należą one do najwyższych w Europie, choć stan torów jest jednym z najgorszych. Według wyliczeń branży, przewoźnicy kolejowi mogliby skutecznie konkurować z transportem drogowym dopiero w sytuacji, gdyby stawki opłaty za dostęp do infrastruktury spadły o co najmniej jedną trzecią.
Zgodnie z ustawą o transporcie kolejowym, prezes UTK ma wydać decyzję dotyczącą stawek w ciągu 30 dni od dnia otrzymania projektu. UTK może je zatwierdzić lub odmówić ich zatwierdzenia. W tym drugim przypadku PKP PLK musiałoby przedstawić nową propozycję.
Agata Kalińska