Stocznia Gdańsk poszukuje 400 osób do pracy

Około 400 osób chce natychmiast zatrudnić Stocznia Gdańsk S.A. Poszukiwani są specjaliści do produkcji, głównie monterzy i spawacze. Zakład ma pełen portfel zamówień na budowę statków na najbliższy rok, w 2012 r. chce uruchomić drugą fabrykę wież wiatrowych.

Stocznia Gdańsk poszukuje 400 osób do pracy
Źródło zdjęć: © thinkstock

21.07.2011 | aktual.: 21.07.2011 13:38

Podczas konferencji prasowej w środę w Gdańsku władze spółki poinformowały, że zakład zrealizował już w połowie plan restrukturyzacyjno-inwestycyjny zaakceptowany dwa lata temu przez Komisję Europejską. Zgodnie z nim, stocznia ma opierać swoją działalność na produkcji specjalistycznych statków, wież wiatrowych i różnego typu wielkogabarytowych konstrukcji stalowych. W latach 2010-2012 stocznia planuje zrealizować plany inwestycyjne o wartości ok. 300 mln zł.

Członek zarządu stoczni, Arkadiusz Aszyk powiedział, że "zakład natychmiast chce zatrudnić ok. 400 osób do bezpośredniej produkcji". Wyjaśnił, że "stocznia prowadzi szeroką kampanię rekrutacyjną we wszystkich możliwych regionach Trójmiasta i Pomorza i nabór cały czas trwa, ale jest on poniżej oczekiwań spółki". Pod koniec przyszłego roku zakład będzie potrzebował kolejnych ok. 150 osób do nowej fabryki wież wiatrowych.

Obecnie na terenie stoczni pracuje ponad 2 tys. osób, z czego zatrudnionych w zakładzie jest 1,7 tys. osób; pozostali pracują w spółkach zależnych stoczni i u podwykonawców. W ub. roku w ramach zwolnień grupowych zwolniono ponad 300 osób, głównie z administracji i utrzymania ruchu.

Aszyk poinformował, że wśród zrealizowanych inwestycji powstały m.in. najnowocześniejsza w Europie linia prefabrykacji sekcji płaskich oraz zrobotyzowana linia do prefabrykacji mikropaneli. W listopadzie ub. roku uruchomiono pierwszą linię do produkcji wież wiatrowych. Powstały też: kompresorownia wytwarzająca wysokiej klasy sprężone powietrze, stacja uzdatniania wody i instalacja gazu ziemnego.

Stocznia kupiła też nowe maszyny i urządzenia, m.in. portale do cięcia plazmowego, suwnice samojezdne do transportu sekcji wież oraz suwnice mogące transportować konstrukcje o ciężarze do ok. 150 ton.

We wrześniu zakład rozpocznie budowę nowej, drugiej fabryki wież wiatrowych. Obecnie stocznia ma zdolność produkcji 100 wież rocznie, po oddaniu do użytku nowej fabryki pod koniec przyszłego roku ta zdolność wzrośnie trzykrotnie. Obecnie odbiorcami wież są m.in. Siemens i Nordex. Przedstawiciele władz stoczni twierdzą, że fabryka wież wiatrowych w stoczni w Gdańsku jest największą taką fabryką w Polsce. Po wybudowaniu nowego zakładu stanie się jedną z największych w Europie.

"Widzimy, że rynek zbytu jest i zwłaszcza po Fukushimie, kiedy kolejne kraje odchodzą od atomu na rzecz energii wiatrowej, to dla nas jest bardzo dobry kierunek" - wyjaśnił Aszyk.

Prezes stoczni, Andrzej Stokłosa powiedział dziennikarzom, że "jest głęboko przekonany, że to, co się dzieje w stoczni tworzy szansę na jej sukces ekonomiczny i społeczny".

Władze stoczni ujawniły, że "są bardzo blisko podpisania kontraktów na w pełni wyposażone, specjalistyczne statki, ale ze względów handlowych szczegóły nie mogą być podane do publicznej wiadomości". Przedstawiciele zarządu zaznaczyli, że "te kontrakty mogą mieć kluczowe znaczenie dla zakładu i mogą być sfinalizowane we wrześniu".

Stokłosa poinformował, że "obecnie w stoczni budowane są cztery statki, a podpisane wcześniej kontrakty dają jej pracę na pewno na najbliższy rok". "Negocjacje w sprawie kontraktów na budowę statków w drugiej połowie 2012r i w 2013 r. są daleko zaawansowane" - dodał.

W 2010 r. stocznia wypracowała zysk w wysokości 13 mln zł. Władze stoczni nie spodziewają się, że bieżący rok "będzie lepszy od poprzedniego". Prezes Stokłosa powiedział, że "spodziewa się znaczących efektów finansowych dopiero po zakończeniu procesu inwestycyjnego, który tworzy nową kulturę techniczną w zakładzie, polegającą na odejściu od rzemiosła na rzecz do prefabrykacji na etapach: konstrukcyjnym, technologicznym i produkcyjnym".

W lipcu 2009r. KE zaakceptowała plan restrukturyzacji Stoczni Gdańsk. Zgodnie z decyzją, stocznia nie musiała zwracać pomocy publicznej. Mogła skorzystać z dodatkowej pomocy w wysokości 150 mln zł na spłatę długów. Stocznia zobowiązała się też do zdywersyfikowania produkcji oraz zmniejszenia mocy produkcyjnych i zatrudnienia.

Stocznia Gdańsk SA należy do dwóch akcjonariuszy: spółki Gdańsk Shipyard Group (75 proc.) i Agencji Rozwoju Przemysłu SA (25 proc.). Gdańsk Shipyard Group jest spółką kontrolowaną przez trzech ukraińskich przedsiębiorców będących współtwórcami i współudziałowcami grupy metalurgicznej ISD. (PAP)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)