Stopa bezrobocia spadnie już niebawem do poziomu jednocyfrowego wg analityków
Warszawa, 23.07.2015 (ISBnews) - Stopa bezrobocia osiągnęła w czerwcu br. poziom niższy niż spodziewał się rynek i, zdaniem analityków, jest szansa, że już w najbliższych miesiącach spadnie ona do poziomu jednocyfrowego.
23.07.2015 15:46
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) stopa bezrobocia zarejestrowanego wyniosła na koniec czerwca br. 10,3% wobec 10,8% miesiąc wcześniej. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych w końcu czerwca wyniosła 1 622,3 tys. wobec 1 912,5 tys. przed rokiem. Prognozy 14 ekonomistów wahały się od 10,2% do 10,4%, przy średniej na poziomie 10,35% (wobec 10,8% r/r miesiąc wcześniej). Na początku miesiąca Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS) szacowało, powołując się na dane z urzędów pracy, że stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w czerwcu 10,4%.
Zdaniem analityków stopa bezrobocia ponownie osiągnęła rekordowo niski poziom, nie notowany w Polsce od momentu rozpoczęcia się kryzysu finansowego ponad 7 lat temu. W styczniu 2009 roku stopa bezrobocia była jednak jeszcze poniżej 10%. . Ich zdaniem po oddaleniu się widma bankructwa Grecji i ewentualnego jej wyjścia ze strefy euro w najbliższych okresach, wraz z pozytywną perspektywą gospodarczą strefy euro w kolejnych miesiącach, popyt na pracę będzie się zwiększać. Stopa bezrobocia w najbliższych miesiącach ma szansę spaść poniżej 10% i pozostać w tych okolicach do końca roku.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty z wypowiedzi ekonomistów:
"Można oczekiwać, że w II poł. br. stopa bezrobocia będzie kształtować się w okolicach 10,0%, czasami osiągając nawet poziom jednocyfrowy" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.
"Nadal zatem można oczekiwać, że stopa bezrobocia zakończy obecny rok na poziomie jednocyfrowym, w okolicach 9,8%" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.
"Sądzimy, że w kolejnych miesiącach, kiedy efekty sezonowe będą jeszcze obniżać stopę bezrobocia, możliwy jest jej spadek w III kw. do 10,0% lub lekko poniżej tego poziomu" - analitycy BOŚ Banku.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"(?)Z kolei dane dot. bezrobocia rejestrowanego wskazują na nasilanie się pozytywnych tendencji na rynku pracy przy pogłębieniu spadku stopy bezrobocia oraz spadku liczby bezrobotnych. W większym stopniu jednak poprawa czerwcowych danych to ponowne bardzo silne przyspieszenie dynamiki liczby osób wyrejestrowanych z tytułu podjęcia pracy subsydiowanej oraz z tytułu podjęcia stażu lub szkolenia. Wydaje się zatem, że nasilenie trendu spadkowego liczby bezrobotnych w większym stopniu jest efektem ponownego wzrostu skali interwencji na rynku pracy niż wzrostu popytu na pracę z tytułu czynników stricte cyklicznych. (?) Nie zmieniamy naszych założeń dot. sytuacji makroekonomicznej, które powinny sprzyjać raczej stabilizacji stopy bezrobocia w II poł. 2015 r. Jednocześnie jednak, biorąc pod uwagę ponowny silniejszy wzrost interwencji na rynku pracy oraz okres wyborczy w II poł. 2015 r. sądzimy, że stopa bezrobocia rejestrowanego w tym okresie może z tego powodu ukształtować się na niższym poziomie wobec naszych
dotychczasowych oczekiwań. Sądzimy, że w kolejnych miesiącach, kiedy efekty sezonowe będą jeszcze obniżać stopę bezrobocia możliwy jest jej spadek w III kw. do 10,0% lub lekko poniżej tego poziomu. W IV kw. oczekujemy sezonowego wzrostu stopy bezrobocia, jednak jeżeli wyższa skala interwencji na rynku pracy utrzyma się, stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec br. może ukształtować się bliżej poziomu 10,5% wobec naszej dotychczasowej prognozy ok. 11%" -analitycy BOŚ Banku.
"Liczba bezrobotnych spadła w czerwcu o 80 tys. Stopa bezrobocia nadal jeszcze była dwucyfrowa, ale wielkimi krokami zbliża się moment kiedy znajdzie się ona na poziomie jednocyfrowym. Obecnie stopa bezrobocia jest najniższa od stycznia 2009 roku, jeśli natomiast spadnie poniżej 10% będzie to poziom najniższy od 2008 roku, tj. czasu rozpoczęcia światowego kryzysu. W tym kontekście istotne jest jednak to, co będzie się dziać w gospodarce w drugiej połowie br. Po tym jak oddalona została groźba bankructwa Grecji i jej wyjścia ze strefy euro w najbliższym czasie, pozytywnie rysują się perspektywy gospodarcze strefy euro, a to jest niewątpliwie pozytywną informacją dla polskiej gospodarki. Zakładając, że tempo wzrostu PKB w trzecim i czwartym kwartale br. będzie w Polsce nadal delikatnie przyśpieszać, również pozytywne tendencje na rynku pracy powinny być kontynuowane. Nadal zatem można oczekiwać, że stopa bezrobocia zakończy obecny rok na poziomie jednocyfrowym, w okolicach 9,8%" - główny ekonomista Banku
Pocztowego Monika Kurtek.
"GUS koryguje informacje Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej o bezrobociu w czerwcu br. Stopa bezrobocia w tym miesiącu wyniosła 10,3%, czyli o 0,1 pkt. proc. mniej niż szacował resort pracy. Poziom bezrobocia zmniejszył się w stosunku do maja o 0,5 pkt. proc., co oznacza że w ciągu miesiąca z rejestru bezrobotnych ubyło niemal 80 tys. osób. Obecnie w całym kraju zarejestrowanych jest 1 622,3 tys. bezrobotnych, czyli o ponad 290 tys. mniej niż przed rokiem. Za optymistyczną należy uznać informację o zgłoszeniu przez pracodawców do urzędów pracy 119,9 tys. ofert pracy, czyli o 34,6 tys. więcej niż przed rokiem. Należy jednak zauważyć, że, jak zwykle w lecie, część tego popytu wynika ze zwiększonego zapotrzebowania na prace sezonowe np. w handlu, gastronomii i hotelarstwie, turystyce, budownictwie, ogrodnictwie i rolnictwie. Porównując dane o bezrobociu rejestrowanym z najnowszymi informacjami o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw można zauważyć, że tempo wzrostu zatrudnienia może wyhamowywać. Z
jednej strony, odnotowujemy rekordowe poziomy zatrudnienia i zbliżamy się do granicy nasycenia rynku pracy. Z drugiej, pojawiają się czynniki zwiększające niepewność co do sytuacji na rynku pracy w przyszłości. W dalszym ciągu nie udało się ustalić wysokości płacy minimalnej na przyszły rok, Sejm przyjął zmiany Kodeksu Pracy zaostrzające warunki zatrudnienia na czas określony, a niepewny wynik wyborów parlamentarnych może oznaczać pogorszenie warunków dla zwiększania zatrudnienia pracowników. Niemniej na skutek oddziaływania czynników sezonowych można cięgle spodziewać się, że w miesiącach wakacyjnych stopa bezrobocia spadnie nieco poniżej granicy 10%" - dyrektor departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy Konfederacji Lewiatan Grzegorz Baczewski.
"Stopa bezrobocia rejestrowanego w czerwcu obniżyła się do 10,3% wobec 10,8% w maju, co było zgodne z pierwotnymi oczekiwaniami rynkowymi i poniżej szacunku resortu pracy (10,4%). W relacji rocznej stopa bezrobocia rejestrowanego obniżyła się o 1,7 pkt proc., czyli identycznie jak przed miesiącem. Okazuje się zatem, że tempo spadku stopy bezrobocia w I poł. br. - choć minimalnie wyhamowało z -1,9 pkt proc. r/r w styczniu i lutym do -1,7 pkt proc. r/r w okresie kwiecień-czerwiec - pozostało solidne. Skala spadku stopy bezrobocia jest większa niż dotychczas przewidywaliśmy. Biorąc pod uwagę sezonowe wahania sytuacji na rynku pracy, stopa bezrobocia w czerwcu br. była najniższa od czerwca 2008 r., kiedy wyniosła 9,6%. Pod względem poziomu bezrobocia wróciliśmy do sytuacji sprzed kryzysu. Można oczekiwać, że w II poł. br. stopa bezrobocia będzie kształtować się w okolicach 10,0%, czasami osiągając nawet poziom jednocyfrowy. Szacujemy obecnie, że średnioroczna stopa bezrobocia w 2015 r. wyniesie 9,9%, a na koniec
br. osiągnie poziom 10,0% (dotychczas zakładaliśmy 10,6%). (?) Analiza struktury zmian zatrudnienia według sekcji pokazuje, że w czerwcu nastąpiło wyhamowanie dynamiki zatrudnienia praktycznie we wszystkich sekcjach: w przemyśle do 1,3% r/r wobec 1,5% r/r w maju, w przetwórstwie do 2,4% r/r wobec 2,7% r/r w maju, w handlu do 2,0 % r/r wobec 2,2% r/r w maju. Choć potencjał do dalszego, szybkiego wzrostu liczby zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw może się powoli wyczerpywać, to jednak na podstawie jednomiesięcznych danych trudno pokusić się o wiarygodną diagnozę. Analiza zmian wynagrodzeń według sekcji sektora przedsiębiorstw wskazuje z kolei, że zaskakujące wyhamowanie dynamiki płac do 2,5% r/r wobec 3,2% w maju i oczekiwanych 4,1% r/r wnikało niemal w całości z przesunięcia wypłaty wynagrodzeń w górnictwie, gdzie płace przeciętne spadły aż o 11,4% r/r. Miało to jednak związek ze spadkiem przeciętnych płac poza górnictwem węgla, gdzie płace wzrosły o 15,5% r/r - czyli najprawdopodobniej w KGHM. W
pozostałych sekcjach, czyli w przetwórstwie i usługach nastąpiło - zgodne z oczekiwaniami - przyspieszenie dynamiki wynagrodzeń. Można zatem oczekiwać, że w lipcu dynamika wynagrodzeń odbije się z czerwcowego dna" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.
(ISBnews)