Straż miejska w szoku. Niemiec zaparkował na plaży i poszedł się kąpać
Nietęgie miny mieli strażnicy miejscy ze Świnoujścia podczas jednej z interwencji. Zostali wezwani na plażę, gdzie jeden z Niemców postanowił... zaparkować samochód. Mężczyzna rozłożył ręcznik na piasku i poszedł się kąpać.
Historię opisuje portal eswinoujscie.pl. Okazuje się, że fala upałów w Polsce nie zadziałała najlepiej na trzeźwe myślenie plażowiczów.
Olbrzymią fantazją wykazał się jeden z Niemców, który postanowił oszczędzić sobie spaceru i zaparkować swój samochód jak najbliżej plaży. A konkretniej - już na piasku, między ręcznikami pozostałych plażowiczów.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Sytuacja miała miejsce we wtorek w południe. Niemiec chciał więc wykorzystać upalną pogodę, która od kilku dni utrzymuje się niemal w całej Polsce.
Sklepowa nie obsłużyła klientki bez maseczki. Prof. Łętowska o zamieszaniu z wyrokiem
Jak opisują lokalne media, mężczyzna niczym się nie przejmował. Wysiadł z samochodu, po czym postanowił schłodzić się w zimnym Bałtyku wraz ze znajomymi. Przy samochodzie pojawił się dopiero wtedy, gdy na miejsce przyjechała straż miejska.
Funkcjonariusze nie mieli litości dla turysty zza zachodniej granicy. Mężczyzna został ukarany 500-złotowym mandatem i musiał natychmiast przeparkować swojego forda.
Według eswinoujscie.pl, strażnicy miejscy w tym nadmorskim kurorcie po raz pierwszy spotkali się z taką sytuacją. Wcześniej nikt nie wykazał się aż taką pomysłowością.