Strona podażowa pokazała oznaki siły

Środową sesję WIG20 rozpoczął od minimalnego poprawienia tegorocznych szczytów intraday, zaraz po otwarciu osiągnął poziom 2442 pkt.

19.11.2009 09:08

Można powiedzieć, że to były miłe złego początki. Przez około godzinę porannego handlu indeks poruszał się na dotychczasowych poziomach, czyli w okolicach odniesienia, potem nastąpiła krótka korekta w dół, po czym nastała kilkugodzinna faza konsolidacji przy około półprocentowych minusach. Na kolejne zdecydowane ruchy przyszło nam czekać do 14:30, czyli godziny publikacji danych makro ze Stanów Zjednoczonych. Okazało się, że inflacja w październiku była nieco większa od oczekiwań, 0,3% vs 0,2% (bez energii i żywności 0,2% vs 0,1%), co było całkiem dobrą informacją. Gorsze wiadomości nadeszły z rynku nieruchomości, okazało się, że w październiku wydano 550 tys. (prognoza 590 tys.) pozwoleń na budowy nowych domów, oraz rozpoczęto 530 tys. (vs 610 tys.) budów. Te drugie dane wywarły większe wrażenie i strona podażowa zdominowała sesję. W konsekwencji WIG20 zamknął się -2,3%, przy obrocie 1,3 mld PLN. Spośród blue chipów najmocniej zostały przecenione akcje TVN (-5,1%), PKN Orlen (-4,6%), oraz GTC (-4%).

Obraz
© (fot. BM Banku BPH)

Sytuacja techniczna
Środowe notowania indeks szerokiego rynku zakończył na 1,8% minusie, wyznaczonym przy stosunkowo dużych obrotach sięgających na zamknięciu prawie 1,6 mld zł. Na wykresie dziennym powstała długa, czarna świeca marubozu zamknięcia, potwierdzająca negatywne nastawienie w trakcie sesji oraz dodatkowo pokonująca za pierwszym razem wsparcie w postaci luki hossy z początku tygodnia. Pomiędzy kursem indeksu i szybkim oscylatorem RSI utworzyła się po wczorajszej sesji dywergencja bessy, wskazująca jednoznacznie sygnał sprzedaży. Co ciekawsze i rzadko spotykane, na wykresach wskaźników RSI i Composite Index powstał Negative Reversal, również zapowiadający spadki, z którego teoretycznie wyliczony zasięg ruchu oscyluje w okolicach 46 pkt dla RSI, co w przełożeniu dla indeksu może zakończyć się spadkiem nawet w okolice mocnego wsparcia z okolic 38 500 pkt. Szansą dla popytu na odwrócenie negatywnej wymowy poprzedniego dnia będzie wyjście powyżej połowy środowej czarnej świecy, ale ten scenariusz wydaje się raczej
odległy. Aktualnie, więcej argumentów przemawia za wyprzedażą, której zasięg będzie uzależniony od aktywności po obu stronach rynku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)