Surowe kary za cofanie licznika. Zapis nagle zniknął z ustawy
Świeżo uchwalony przez Sejm przepis dotyczący licznikowe oszustwa nagle zniknął z Kodeksu karnego. Wszystko wskazuje na to, że ustawodawca zlikwidował go… niechcący.
Jak przypomina „Puls Biznesu” znowelizowana wersja Kodeksu karnego, uchwalona 15 marca, nie zdążyła wejść w życie, zanim ponownie nie została znowelizowana.
Nowy przepis o karze więzienia od 3 miesięcy do 5 lat za cofanie licznika samochodowego znalazł się w art. 306a. W ubiegłym tygodniu jednak z tym oznaczeniem wpisano do kodeksu zupełnie inną normę, wyrzucając zapis dotyczący oszustwa licznikowego – czytamy w „PB”.
Czytaj także: Nawet 5 lat za cofanie licznika.
Przedstawiciele branży aut używanych piszą o fatalnej pomyłce ustawodawcy. Ponieważ nowelizacja z 15 marca jeszcze nie obowiązywała, art. 306a nie było w tekście ustawy, nad którą pracowali posłowie.
Zobacz także: Cofnięty licznik. Jak rozpoznać rzeczywisty przebieg auta? Obalamy mity
- Głęboko wierzę, że ta fatalna zmiana , którą właśnie wprowadzono, jest pomyłką i przeoczeniem a surowe kary za manipulowanie licznikiem zostaną utrzymane – mówi na łamach dziennika Karolina Topolova z AAA Auto.
Zmniejszanie przebiegu samochodu to łatwy sposób na duży zarobek. Tym bardziej, że jest banalny technicznie. Większość państw UE stworzyła już systemy walki z tym procederem. Działają one jednak przy założeniu, że samochód znajduje się w państwie pierwszej rejestracji. Standardowa praktyka to sprzedaż za granicę – właśnie wtedy dochodzi do manipulacji – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl