Światowy PKB spadnie w tym roku

Międzynarodowy Fundusz Walutowy poszedł o krok dalej niż Bank Światowy w swoich prognozach i uważa, że światowy PKB spadnie w tym roku. - Jesteśmy w wielkiej recesji - stwierdził oficjel MFW.

10.03.2009 10:15

WYDARZENIE DNIA

Międzynarodowy Fundusz Walutowy poszedł o krok dalej niż Bank Światowy w swoich prognozach i uważa, że światowy PKB spadnie w tym roku. - Jesteśmy w wielkiej recesji - stwierdził oficjel MFW.

Co ciekawe, sytuacja nie jest bez wpływu na finanse samego funduszu, który - jak podaje Bloomberg - może zarobić w tym roku 650 mln dolarów na udzielonych pożyczkach. MFW udziela bowiem ratunkowego finansowania rządom, które same nie są w stanie finansować wydatków własnego budżetu w warunkach kryzysu. Ale w zamian oczekuje nie tylko reform budżetu, lecz także zwrotu długu wraz z odsetkami. W ostatnich sześciu miesiącach MFW pożyczył rządom ok. 55 mld dolarów (głównie w naszym regionie Europy). Co ciekawe dziś Gazeta Wyborcza przytacza wypowiedzi analityków Erste Banku, którzy twierdzą, że sytuacja krajów naszego regionu jest znacznie lepsza niż się sądzi na zachodzie.

SYTUACJA NA GPW

Poniedziałkowe notowania rozpoczęły się wysoko - WIG20 dotknął 1480 pkt - poziomu, który można uznać za potencjalnie silny opór dla wzrostów. To dołek indeksu z października i lutego tego roku. Dołek, który został złamany i zamienił się w opór. Wczoraj inwestorzy nawet nie próbowali walczyć o jego przełamanie. Indeks po prostu dotknął tego poziomu, jakby chciał zaznaczyć "tu byłem" i natychmiast spadł znacznie niżej. W gruncie rzeczy reszta sesji upłynęła nam na konsolidacji w okolicach 1440 pkt. Dopiero pod koniec notowań byki szarżowały, ale zostały łatwo powstrzymane. Jak można się domyślać z opisu, sesji nie towarzyszyły ani duże emocje, ani duże obroty - podliczono je na 731 mln PLN - o 400 mln PLN mniej niż w piątek. Wskazywałoby to na czysto korekcyjny charakter wczorajszego spadku indeksów. W poniedziałek podrożały akcje 124. spółek, potaniały 147.
GIEŁDY ZAGRANICZNE

Po spadkowej sesji w USA, również na parkietach w Azji dominowała podaż. Instrumenty pochodne odzwierciedlające nastawienie inwestorów do poszczególnych rynków pokazują, że po kilku miesiącach względnego spokoju nerwowość przybiera rozmiar obserwowany ostatnio jesienią 2008 r. Islandzki rząd przejął ostatni niezależny z czterech największych banków, brytyjski rząd wdraża potężny program restrukturyzacyjny, a prezes największej (choć już nie pod względem rynkowej wartości) grupy bankowej Citigroup uspokajał w poniedziałek w liście pracowników grupy zwracając uwagę na fakt, że ubiegły rok przyniósł spółce rekordowy zysk (ok. 19 mld USD przed odpisami). W branży farmaceutycznej szykują się spore przetasowania. Agencje donoszą, że koncern Merck zapowiedział przejęcie Schering-Plough za 41 mld USD.

OBSERWUJ AKCJE

KGHM - inwestorzy, którzy kupili akcje koncernu miedziowego pod koniec października 2008 r. mogą mieć teraz niemałe powody do zadowolenia, bo w ciągu kilku miesięcy podwoili zainwestowany kapitał, co na niezwykle trudnym rynku jest wynikiem godnym uznania. We wtorek jedną akcję wyceniano na ok. 42 PLN za sztukę i choć sentyment na rynku miedzi ulega w ostatnich dniach lekkiej poprawie, to trzeba z dużą ostrożnością oceniać szansę na dalsze wzrosty. Szybka średnia krocząca znajduje się znacznie poniżej aktualnej ceny akcji a wskaźnik stochastyczny powyżej 90 sugeruje krótkoterminowe przegrzanie rynku. Konsolidacja powyżej 40 PLN w ostatnich dniach przebiega przy niskich obrotach, co dodatkowo przemawia za zrealizowaniem i tak całkiem pokaźnych już zysków. POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

NG2 - podpisał z Bankiem Handlowym umowę na kredyt odnawialny w wysokości 60 mln PLN i kredyt w rachunku bieżącym na 30 mln PLN.

Centrostal - spółka zamierza przejąć 51 proc. udziałów w Złomrex Steel Services płacąc za nie 73,3 mln PLN. Pieniądze mają pochodzić ze środków własnych i emisji akcji. Jeśli ten zamiar się powiedzie Centrostal chce przejąć dodatkowe 49 proc. udziałów z ZSS płacąc za nie własnymi akcjami (nowej emisji - 31 mln sztuk). Właścicielem ZSS jest Złomrex, który posiada 6,3 proc. udziałów w Centrostalu.

Duda - koncern złożył w sądzie oświadczenie o wszczęciu postępowania naprawczego, mającego na celu restrukturyzację finansową.

Sfinks - spółka powołała Tomasza Morawieckiego na stanowisko prezesa zarządu i Dariusza Strojewskiego na stanowisko wiceprezesa.

Pol-Aqua - spółka zależna brała udział w zwycięskim konsorcjum, które otrzymało kontrakt na budowę hali sportowej w Płocku. Wartość kontraktu to 100,1 mln PLN brutto, z czego 95 proc. ma przypaść na spółkę zależną Pol-Aqua.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Korekta i realizacja zysków już za nami, ale czy w pełni? Bez nowych impulsów WIG20 może przez jakiś czas pozostać uwięziony poniżej 1480 pkt, ale powyżej okolic 1420-1440 pkt, które są z kolei dobrym wsparciem dla indeksu (wcześniej pełniącym rolę oporu przełamanego z niemałym wysiłkiem). Są to więc dogodne warunki i do dystrybucji i do akumulacji akcji - w zależności od przekonań.

Kalendarium makroekonomiczne znów jest pustawe, zatem rynki pozostawione zostaną same sobie i emocjom inwestorów. Zakładamy, że czeka nas dziś spokojna sesja, ale spokój może zostać łatwo zburzony.

WALUTY

Węgierski bank centralny zapowiedział interwencję walutową po tym jak forint po raz kolejny pobił rekordy słabości wobec euro. Problem tego kraju polega na tym, że inwestorów zagranicznych przed wycofywaniem kapitału nie powstrzymują fundamentalne dane, a wiadomość iż środki na skupowanie forinta z rynku pochodzą głównie z pomocy udzielonej przez Unię Europejską mogą tylko zachęcić spekulantów do gry przeciwko władzom monetarnym. Złoty we wtorek rano wyceniany był na poziomach, na których pozostaje od początku miesiąca: euro kosztowało 4,72 PLN, dolar 3,72 PLN, a frank szwajcarski 3,22 PLN. Podczas sesji w Azji inwestorzy kupowali euro, które podrożało względem dolara do 1,27 USD. Ceny w Chinach spadły po raz pierwszy od 6 lat - inflacja konsumentów w lutym wyniosła -1,6 proc. r/r.

SUROWCE

Komentując sytuację na rynku surowcowym ostatnio pomijaliśmy często zachowanie kursu dolara amerykańskiego, który jest główną walutą transakcyjną. Obecnie warto wrócić do tego czynnika, ponieważ po kilku miesiącach uspokojenia scenariusz osłabiania się dolara jest całkiem prawdopodobny, a gdyby zaczął on realizować ceny surowców pójdą w górę aby utrzymać rzeczywiste wyceny na obecnych poziomach. We wtorek rano złoto kosztowało 911 USD za uncję, a baryłkę ropy naftowej wyceniano na 47,5 USD. Analitycy branży metalurgicznej prognozują, że w I kw. 2009 r. wydobycie miedzi w Chinach może spaść o ok. 90 tys. ton. W styczniu i lutym na rynek trafiało o 30 tys. ton czyli o ok. 8 proc. mniej miedzi niż przed rokiem, lecz z oczywistych względów producenci muszą dostosować się do spadającego popytu, a to przekłada się na niższe zyski. Drugi największy producent ołowiu z Chin odnotował w ubiegłym roku spadek zysku netto o 67 proc.

KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Wróbel, Emil Szweda - Open Finance

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)