Takich zapachowych cudów Korona wytwarza niemal miliard rocznie. Aż 93 proc. produkcji trafia na stoły w Europie, USA, Kanadzie, Malezji, Azji i Australii. Można je kupić w niewielkich sklepach specjalistycznych, a także w hipermarketach zagranicznych koncernów, takich jak Tesco, Lidl i IKEA.
_ Na rynku amerykańskim świece zapachowe są standardowym wyposażeniem w każdym domu _ - mówi prezes Korony SA Krzysztof Jabłoński.
Zanim produkt trafi do sprzedaży, projektanci z Wielunia oglądają dziesiątki wzorów. Mają do dyspozycji nowoczesny sprzęt laboratoryjny, umożliwiający analizę chemiczną surowców, parafiny i olejów roślinnych, zapachów i barwników od chwili przyjęcia ich od dostawców.
Najnowsza strategia rozwoju firmy zakłada rozpoczęcie produkcji za granicą. Spółka myśli o USA i Ukrainie. W ostatnim roku obrotowym Korona zarobiła 7,9 mln zł netto przy 182 mln zł sprzedaży. Większe o prawie 50 mln zł obroty to efekt ubiegłorocznych inwestycji.
Na modernizację zakładów w Wieluniu i zakup linii produkcyjnych spółka wydała aż 22,2 mln zł. Dzisiaj pracuje tu 900 osób.
Korona SA przygotowywała się do debiutu na Giełdzie Papierów Wartościowych. Prospekt czeka na zatwierdzenie. Na razie jednak akcjonariusze stwierdzili, że środki na inwestycje firma pozyska ze środków własnych lub kredytów.
Marek Mikulski
POLSKA Dziennik Łódzki
