Świętokrzyskie/ Do końca roku kilkanaście naborów z RPO

Kilkanaście naborów - w konkursach i procedurach pozakonkursowych - zostanie jeszcze ogłoszonych do końca roku, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego 2014-2020. Mają dotyczyć m. in. wsparcia z funduszy UE przedsiębiorstw i projektów rewitalizacyjnych.

O planach mówiono podczas zorganizowanej we wtorek w Kielcach konferencji, dotyczącej stanu wdrażania świętokrzyskiego RPO. W spotkaniu brali udział przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego (UMWŚ) i samorządowcy regionu.

Jak poinformował wicedyrektor Departament Polityki Regionalnej UMWŚ Tomasz Janusz, w 2015 r. w ramach RPO ogłoszono 15 konkursów, a do tej pory w 2016 r. - 35. Wdrażane są też projekty pozakonkursowe, dotyczące m. in. wsparcia bezrobotnych przez urzędy pracy, stypendialne, związane z rozwojem ekonomii społecznej i obejmujące rozbudowę dróg wojewódzkich.

W ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR), obejmującego głównie przedsięwzięcia infrastrukturalne, podpisano 82 wstępne umowy (tzw. pre-umowy) i 16 umów na dofinansowanie. Stanowi to 17,94 proc. wszystkich środków EFRR w świętokrzyskim RPO - ponad 761,9 mln zł. Z kolei w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS), obejmującego tzw. projekty "miękkie", zawarto 181 umów na kwotę ponad 213 mln zł - to 14,7 proc. środków EFS w programie (w EFS nie podpisuje się wstępnych umów).

Do końca roku będzie zorganizowane jeszcze kilkanaście naborów w trybie pozakonkursowym i konkursowym w ramach RPO, co pozwoli na zakontraktowanie kolejnych środków programu - ok. miliarda zł.

Konkursy mają dotyczyć m. in. wsparcia inwestycji sektora mikro i średnich przedsiębiorstw, poprawy efektywności energetycznej w sektorze publicznym.

"Chcielibyśmy, by kontraktacja przebiegała jak najszybciej, ale biorąc pod uwagę, że musimy w każdej osi priorytetowej programu prowadzić konkursy równolegle i mamy organiczone możliwości prowadzenia procesu oceny wniosków i przygotowania nowych konkursów, to jesteśmy zadowoleni z tego, co udało się zrobić" - ocenił w rozmowie z dziennikarzami Janusz.

Jak zapewnił, urzędnicy starają się ograniczać biurokratyczne procedury, aby ułatwiać potencjalnym beneficjentom zabieganie o unijne wsparcie. "Staramy się tych procedur nie mnożyć i posługiwać się jedynie tymi dokumentami, które są niezbędne, do których stosowania jesteśmy zobowiązani. Nie tworzymy nadmiernych własnych wytycznych" - dodał Janusz.

Zdaniem Janusza mechanizmem, który pozwala na zaoszczędzenie wydatków związanych z opracowaniem dokumentacji przyszłym beneficjentom - głównie samorządom - jest stosowanie pre-umów w przypadku projektów z EFFR. "To mechanizm, od którego większość województw już odeszła, ale pozwala samorządom zaoszczędzić. Na etapie składania wniosku nie jest tu konieczne przygotowanie pełnej dokumentacji" - argumentował.

Wójt gminy Nowa Słupia Andrzej Gąsior zwrócił uwagę, że gminy muszą być bardzo dobrze przygotowane do aplikowania o wsparcie unijne dla planowanych do realizacji projektów, ze względu na fakt, iż bardzo dużo konkursów z RPO będzie ogłaszane w 2017 r. Samorząd zamierza starać się o dofinansowanie inwestycji dotyczących sieci kanalizacyjnej i projektów rewitalizacyjnych. "Trzeba mieć wizję, kiedy aplikować () Niepokoi to, że środków nie ma naprawdę dużo i spada wartość dofinansowania - z 85 proc. na 80 proc. czy nawet do 75 proc. Czyli możliwości gminy się zmniejszają. Trzeba wypracować dodatkowe pieniądze, które mogłyby posłużyć jako wkład własny do tych projektów" - ocenił wójt.

W opinii wiceprezydenta Kielc Tadeusza Sayora, obecna unijna perspektywa finansowa niesie za sobą znacznie więcej biurokracji, niż było to w latach 2007-2013. "Wówczas w urzędzie był pięcioosobowy zespół do pozyskiwania funduszy unijnych, w tej perspektywie głównie z względu na pojawianie się nowej formuły, czyli Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych mamy ok. 14 urzędników. A kwota, jaką miasto chce pozyskać (z RPO i innych unijnych programów- PAP), jest podobna jak w poprzedniej perspektywie - ok. miliard złotych" - dodał wiceprezydent.

Jak podkreślił Sayor, samorząd Kielc jest przygotowany do realizacji przedsięwzięć, które zaplanował. To m. in. inwestycje drogowe, przebudowa dworca autobusowego i budowa nowej siedziby Teatru Lalki i Aktora "Kubuś". "Żmudne było szczególnie przygotowanie ZIT-owskich projektów, mocno poszufladkowanych w RPO. To muszą być projekty integrujące Kielce z ościennymi gminami. Ale jest to już dopracowane. Jeżeli nikomu nie przyjdzie do głowy zmiana reguły gry, to jesteśmy gotowi" - dodał.

Trwają prace nad harmonogramem naboru wniosków do działań świętokrzyskiego RPO w 2017 r. W najbliższym czasie zarząd województwa świętokrzyskiego podejmie uchwałę w tej sprawie.

W I kwartale przyszłego roku mają być ogłoszone konkursy m. in. na: wsparcie badań prowadzonych przez uczelnie, wsparcie przedsiębiorców za pośrednictwem instytucji otoczenia biznesu, zapobieganie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych, gospodarkę odpadami, rozwój e-społeczeństwa, tworzenie żłobków, edukację przedszkolną, kształcenie zawodowe i projekty dedykowane ZIT.

Województwo świętokrzyskie w Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2014-2020 ma do dyspozycji niemal 1,4 mld euro, w tym ponad 980 mln euro w ramach EFRR i ponad 383 mln euro w EFS.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)