System bezpieczeństwa banków komerc. w Polsce 'jest fikcją' - X Debata ISBnews
Warszawa, 06.11.2014 (ISBnews) - Rozwój Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych (SKOK) został zahamowany po objęciu ich nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), powiedział wiceprezes Instytutu Globalizacji Tomasz Sommer podczas X Debaty Eksperckiej ISBnews, poświęconej sektorowi banków spółdzielczych i SKOK-ów. Według niego, przykłady z najbardziej wolnorynkowych gospodarek pokazują, że kontrola nie wyklucza zdrowego rozwoju sektora.
06.11.2014 11:03
"W USA 50% rynku bankowego to Kasy, w Irlandii nawet 75%, a w Polsce zaledwie 10%. Widać więc, że miejsce nie tylko jest, ale jest go bardzo dużo. Tymczasem od momentu objęcia SKOK-ów nadzorem żadna nowa Kasa nie powstała, co pokazuje, że bariera kapitałowa związana z rozpoczęciem działalności jest za wysoka" - powiedział Sommer podczas X Debaty Eksperckiej ISBnews.
Według niego, winne tej sytuacji są także konkurencyjne instytucje bankowe, ale również sposób funkcjonowania SKOK-ów, ponieważ nie działają na poziomie najniższym. Takim jak działające w USA mikrokasy, gdzie członkami może być nawet kilkaset osób. I nie obawia się, że mniejsze i mniej kontrolowane instytucje będą gorzej funkcjonowały.
"Przecież system bezpieczeństwa banków w Polsce jest rzeczą fikcyjną, dlatego, że zdecydowana większość dużych banków ma zagranicznych właścicieli. Prędzej więc bankructwo polskiego banku będzie spowodowane upadkiem spółki-matki, a na to nasz nadzór nie ma wpływu" - podkreślił Sommer.
Dodał, że USA rocznie bankrutuje kilkadziesiąt banków i też kilkadziesiąt kas kredytowych, ale tam wszyscy rozumieją, że bankructwo jest sposobem regulacji rynku. Wskazuje także sposoby wzrostu wartości i powszechności system spółdzielczego.
"Dla SKOK-ów istotne jest wejście w sektor biznesowy, bo obecnie obsługują tylko klientów indywidualnych, podczas gdy ich odpowiedniki w USA i Irlandii mogą obsługiwać przedsiębiorstwa. Przypominam, że w tamtych krajach w czasie kryzysu bankrutowały głównie banki, kasy kredytowe znacznie rzadziej" - wskazał Sommer.
Wiceprezes IG podkreślił, że podobnie było w Polsce choć oczywiście żaden bank nie zbankrutował. Jednak także po stronie SKOK-ów spektakularnych bankructw nie mieliśmy.
"Nie było też skandali jak Amber Gold, choć niestety w mediach stworzone jest takie wrażenie - SKOK-i są postrzeganie jako jedna spółka, zarządzana przez senatora Biereckiego z PiS. Tymczasem SKOK-ów jest bardzo wiele i najczęściej nie są ze sobą w żaden sposób powiązane" - wskazał.
Według Sommera, to szczególnie negatywna sytuacja, ponieważ Kasy często bazują na wzajemnym zaufaniu pewnych środowisk, a taki poziom nieznajomości systemu oraz zniekształcające obraz rynku przekazy medialne dodatkowo utrudniają ich funkcjonowanie oraz rozwój.
Według danych KNF, wynik netto sektora Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych wyniósł 24 mln zł w I półroczu 2014 r. wobec 92,72 mln zł straty rok wcześniej. Sytuacja kapitałowa sektora uległa poprawie, nadal jednak wielkość działalności depozytowej oraz aktywów sektora jest nieadekwatna do poziomu funduszy własnych.
Urząd podał także, że wynik finansowy SKOK-ów za 2013 r. po badaniu przez biegłych rewidentów wyniósł -128 mln zł i był niższy o 379 mln zł od wstępnie prezentowanego przez Kasy na poziomie 251 mln zł.
Natomiast w październiku wystartowała zainicjowana przez SKOK-i akcja społeczna "Narodowe Konsultacje", której celem jest zebranie uwag, opinii i postulatów nt. przyszłości sektora SKOK w Polsce, ich miejsca na rynku oraz roli w polskim systemie instytucji finansowych. Organizatorzy akcji podkreślają, że polski sektor bankowy jest zdominowany przez instytucje komercyjne, a publiczna debata na temat SKOK-ów jest nacechowana negatywnymi emocjami i stereotypami. Według nich, nadszedł czas na merytorykę.
(ISBnews)