Sytuacja na rynku bez zmian
Puste kalendarium i brak impulsów spoza niego doprowadziły do stagnacji na rynku przy szczytach zdobytych w ostatnich tygodniach. Inwestorzy czekają więc na sygnał do dalszego ruchu.
27.09.2010 17:02
Docelowo należy liczyć się z kontynuacją wzrostów, gdyż - jak to było widać na dzisiejszej sesji - podaż nie jest stroną dominującą na rynku. Przez większą część dnia mieliśmy do czynienia z konsolidacją, a na większy ruch cen trzeba było czekać do końca sesji, kiedy niewielkie wzrosty w sposób nagły zamieniły się w spadki. Patrząc na nie z perspektywy sesji piątkowej należy jednak stwierdzić, że nie wnoszą one nic nowego do sytuacji.
Z informacji na jakie warto zwrócić uwagę rzucają się kolejne zapowiedzi przejęć na rynku amerykańskim. Już nie od dziś widać wzmożoną aktywność na polu fuzji i przejęć i pewnie trend ten będzie się nasilał, co oczywiście odczytywać należy pozytywnie. Wiemy też, że Irlandia w tym tygodniu ma ogłosić koszty związane z ostatecznym uzdrowieniem fatalnej sytuacji Anglo Irish banku. Na wyobraźnie mogła też działać wycena amerykańskich obligacji skarbowych, które według modelu Fedu są drogie. O tym wie większość osób, ale rentowności mają wyraźne trudności ze wzrostami. Gdyby jednak część inwestorów zdecydowała się na sprzedaż obligacji i zakup akcji, to dalsze wzrosty indeksów giełdowych byłyby zapewnione.
Na rynku walutowym euro nieco traciło, co nie może dziwić po zeszłotygodniowym rajdzie. Niewielkie zmiany tyczyły się również złotego, jak i cen surowców. Widać, że rynki zamarły, a inwestorzy niejako „okopali” się na zdobytych w zeszłym tygodniu terenach.
Łukasz Bugaj
Analityk
Xelion. Doradcy Finansowi