Szansa na zarobek życia - wymyśl wodne fotoradary!
Czasem zdarza się wyjątkowa okazja, by zmienić całe swoje życie. I nie chodzi o wygraną w totolotka, lecz o sytuację, gdy przedstawiony pomysł trafia do realizacji.
19.07.2012 | aktual.: 16.06.2014 13:49
Zwykle proponowanie usprawnień i oszczędności w miejscu pracy kończy się rozczarowaniem. Kartka z wypełnionym formularzem (innowacyjnie zaprojektowanym) trafia do „Pudełka na Kreatywność”. Po jakimś czasie następuje ogłoszenie wyników, a premie za innowacyjność dostają kolejny raz te same osoby. Oczywiście, w przebiegu codziennej pracy nic się nie zmienia.
Czasem jednak zdarza się wyjątkowa okazja, by zmienić całe swoje życie. I nie chodzi o wygraną w totolotka, lecz o sytuację, gdy przedstawiony pomysł trafia do realizacji.
Co roku na polskich drogach giną tysiące osób (w ubiegłym roku – ponad 4000). Tomasz Połeć, główny inspektor transportu drogowego, w uznaniu zasług zawodowych m.in. za przygotowanie tzw. ustawy fotoradarowej (tworzącej sieć 300 fotoradarów, które przyniosą budżetowi 1,2 mld złotych), otrzymał szlify generalskie. Awans oznacza, że po zakończeniu pracy w Inspektoracie ma on zagwarantowane stanowisko pracy w policji jako komendant główny, zastępca komendanta głównego lub komendant wojewódzki.
Jeśli masz ochotę na podobną karierę co inspektor Połeć, to w marynarce jeszcze nikt nie opracował systemu wodnych fotoradarów. Przyczyniłyby się one m.in. do ograniczenia liczby utonięć (od początku roku w Polsce zginęło w wodzie ponad 260 osób) oraz do monitorowania bezpieczeństwa pływaków. To na wypadek pojawienia się w wodzie szkodliwych paskudztw typu parzące meduzy, plamy ropy po awarii platformy wiertniczej czy trzy krwiożercze piranie atakujące ludzi – jak miało to miejsce kilka dni temu w chińskim mieście Liuzhou.
Jak się zabrać do opracowania pomysłu wodnych fotoradarów (a także każdego innego kreatywnego pomysłu, który może przynieść ci miliony lub choćby niewielką podwyżkę)?
– Typowym błędem jest sytuacja, którą nazywam „start po strzale sędziego”. Chodzi o to, że gdy tylko stwierdzimy „Dobra, robimy!”, gdy tylko usłyszymy startujący nasz zapał strzał sędziego, nasze myśli rozbiegają się w sposób niekontrolowany w tysiąc różnych stron. Są niczym spłoszony zając, który wyrywa spod naszych stóp. Nagle myślimy o wielu różnych sprawach, mamy setki pytań i na wszystkie chcemy poznać odpowiedź już teraz, natychmiast – tłumaczy dr Marcin Żmigrodzki, wiceprezes zarządu firmy Octigo, oferującej gry i warsztaty szkoleniowe z zakresu zarządzania projektami i procesami. – Tymczasem by osiągnąć sukces, lepiej wzorować się na żółwiu, który startuje bardzo powoli, ale konsekwentnie, krok po kroku realizuje projekt do szczęśliwego końca. Można to osiągnąć dzięki narzędziom zarządzania projektami, które pomagają przewidzieć wszelkie aspekty przedsięwzięcia (zakres, czas, koszt, jakość, ryzyka, zachowania ludzi, konieczne zakupy itd.) oraz ich wzajemny wpływ na siebie.
Pierwszym etapem jest analiza organizacyjno-administracyjna. Musisz znaleźć przestrzeń do testowania (akwen wodny, najlepiej nieduży), poparcie (instytucję, firmę lub stowarzyszenie, które pomoże w kontaktach z władzami samorządowymi oraz zapewni niewielkie, pierwsze wsparcie pieniężne) oraz życzliwe władze lokalne, które pozwolą i w miarę możliwości pomogą w pracach projektowych nad systemem wodnych fotoradarów. Te elementy są kluczowe w późniejszej realizacji projektu, jak również w zdobyciu finansowania projektu. Jeśli uda ci się „sprzedać” pomysł i pomyślnie zakończyć ten etap, zbliżysz się do celu, a także nauczysz wiele i spotkasz kilka ciekawych osób. Może ci się to przydać kiedyś w przyszłości, przy zupełnie innej okazji.
Drugi etap opracowania pomysłu to rozpoznanie technologii – jakie rozwiązania, urządzenia i programy są dostępne na rynku i można je bez problemu kupić, a jakie trzeba opracować od zera. Sieć wodnych fotoradarów składa się z urządzeń monitorujących (np. radarów, kamer podłączonych do internetu), systemu przesyłania danych (kable, WiFi), systemu zbierania, przetwarzania i analizy danych (specjalny program) dysponującego możliwością przesłania alertów o różnym źródle i poziomie zagrożenia do odpowiednich instytucji.
– Kreatywne pomysły mają to do siebie, iż na początku mamy o nich dość mgliste wyobrażenie. Wiemy jak mają działać, ale nie zdajemy sobie sprawy z tego jakie zadania trzeba po drodze zrealizować, ile czasu to potrwa i ile będzie kosztować. Dlatego potrzeba czasu, aby sobie to wszystko ułożyć w głowie. Dwa powyższe etapy służą takiemu zaplanowaniu późniejszych prac, aby szybko i sprawnie osiągnąć cel kreatywnego pomysłu – czyli zarobić na nim sporo pieniędzy – wyjaśnia dr Marcin Żmigrodzki. – Naprawdę nie warto wymyślać od nowa koła, skoro istnieją sprawdzone sposoby realizacji pomysłów takie jak zarządzanie projektami.
Trzeci, ostatni etap przygotowania pomysłu to przeliczenie finansowe projektu. Znając technologię i mając akwen testowy, można policzyć budżet projektu – ile będzie kosztować budowa całego systemu, z jakich źródeł będą pochodzić pieniądze na budowę systemu, jak system będzie na siebie zarabiać (w tym – jak przebiegnie licencjonowanie systemu na inne akweny wodne), ile będzie kosztować bieżąca obsługa i modernizacja. Jeśli budżet się zamknie z nadwyżką (niekoniecznie w kwocie 1,2 miliarda złotych jak w przypadku ustawy fotoradarowej) przychodów, będzie to bardzo silny argument dla władz lokalnych za poważnym zastanowieniem się nad budową takiego systemu.
– W porządnie zaplanowanym projekcie monitorujemy przede wszystkim odchylenia od planu, bo jak coś idzie dobrze, to nie ma potrzeby by się na tym skupiać. Bez dobrego planu nie będziesz wiedzieć czy masz opóźnienia, czy przekroczyłeś budżet, czy rozwiązania techniczne lub systemowe łączące różne elementy techniczne mają niedoróbki. Dotyczy to również sfery finansowej. Nie ma nic gorszego niż pusta kasa w momencie, w którym widać już finisz prac, bo komuś nie chciało się dzień dłużej posiedzieć i pomyśleć nad wydatkami – podsumowuje dr Żmigrodzki z firmy Octigo.
Opisana powyżej, trzyetapowa procedura przygotowania do realizacji pomysłu na którym możesz nieźle zarobić, to oczywiście tylko przykład. Przykład, którego celem jest (1) pokazanie ci, że w zasadzie wszystko można osiągnąć pod warunkiem posiadania spójnego i przemyślanego planu działania, oraz (2) zainspirowanie cię, byś spróbował sam stworzyć jakiś pomysł na zarobek życia. Jak widziałeś na przykładzie sieci wodnych fotoradarów, nie jest to tak trudne jak się wydaje z boku.
Mario Ludwiński
/AS