Szczurek: projekt budżetu może trafić do parlamentu z opóźnieniem (aktl.)

#
Dochodzi więcej informacji oraz wypowiedź ministra pracy i polityki społecznej
#

15.09.2014 14:55

15.09. Warszawa (PAP/PAP Legislacja) - Z powodu zmiany rządu istnieje ryzyko, że projekt przyszłorocznego budżetu trafi do prac parlamentarnych z pewnym opóźnieniem - powiedział w poniedziałek minister finansów Mateusz Szczurek.

Szczurek, pytany przez dziennikarzy, kiedy rząd ostatecznie przyjmie projekt przyszłorocznego budżetu odpowiedział, że zależy to od terminu zaprzysiężenia nowego rządu.

"Proces formowania nowego rządu jest w nieszczęśliwym momencie, jeśli chodzi o kalendarz budżetowy. Dlatego dochowanie terminu przekazania ustawy przez Radę Ministrów parlamentowi na koniec września będzie bardzo trudne. Trzeba liczyć się z możliwością opóźnienia, w zależności od tego, jak szybko rząd będzie zaprzysiężony i zacznie pracę pełną parą" - mówił Szczurek po zakończeniu poniedziałkowego posiedzenia Komisji Trójstronnej (nie brali w nim udziału związkowcy). Szczurek przedstawił podczas niego projekt budżetu na 2015 r.

Minister dodał, że zgodnie z ustawą, w nadzwyczajnych okolicznościach jest możliwe późniejsze przesłanie projektu budżetu do parlamentu. "Oczywiście chcielibyśmy jak najwcześniej to zrobić, ale ryzyko takiego opóźnienia jest" - ocenił.

Według ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza terminy związane z przekazaniem projektu budżetu do Sejmu są dość rygorystyczne; najpóźniej 30 września dokument trzeba wysłać do Sejmu. "Musimy być w gotowości. Zmiana rządu nie może wpływać na system prac i określonych terminów konstytucyjnych składania budżetu przed parlamentem" - powiedział.

Minister poinformował, że podczas posiedzenia komisji pracodawcy bardzo dobrze ocenili projekt: za to, że jest racjonalny; że nie będzie wymagał nowelizacji; że nie ma w nim nadmiernego rozdawnictwa; że trzyma się w ryzach i jest dobrze skonstruowany.

"Chwalono brak podniesienia akcyzy, ale też dobrze zostało zauważone to, że w przyszłym roku nie będzie wykorzystany Fundusz Rezerwy Demograficznej, pierwszy raz od wielu lat. Można chyba pogratulować panu ministrowi Szczurkowi, bo takiej dobrej opinii dawno nie słyszałem" - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.

W poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski desygnował Ewę Kopacz na szefa rządu. Nowy gabinet ma zostać powołany 22 września.

Komorowski przyjął dymisję rządu Donalda Tuska 11 września. Zgodnie z konstytucją od tego momentu są dwa tygodnie na powołanie nowego gabinetu; po powołaniu nowy prezes Rady Ministrów ma 14 dni na wygłoszenie expose i uzyskanie wotum zaufania w Sejmie.

Konstytucja mówi, że rząd musi ostatecznie przekazać do Sejmu projekt budżetu na kolejny rok do końca września.

Parlament może pracować nad budżetem cztery miesiące, z tym że Senat ma na zgłoszenie swoich poprawek 20 dni. Jeżeli w ciągu tych czterech miesięcy uchwalona ustawa - po rozpatrzeniu przez obie izby parlamentu - nie zostanie przekazana prezydentowi do podpisu, może on w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu.

Prezydent ma siedem dni na podpisanie ustawy budżetowej; może też - przed podpisaniem go - zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności budżetu z konstytucją. Trybunał musi orzec w tej sprawie w ciągu dwóch miesięcy.

Na początku września rząd wstępnie przyjął projekt budżetu na 2015 r. Zgodnie z dokumentem deficyt w przyszłym roku ma nie przekroczyć 46 mld 80 mln zł; dochody budżetu państwa mają wynieść 297 mld 252 mln 925 tys. zł, a wydatki 343 mld 332 mln 925 tys. zł.

Projekt zakłada, że wzrost PKB w 2015 r. wyniesie w ujęciu realnym 3,4 proc., a średnioroczna inflacja - 1,2 proc. Przewidziano nominalny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej o 4,3 proc., wzrost zatrudnienia w gospodarce narodowej o 0,8 proc., wzrost spożycia prywatnego w ujęciu nominalnym o 4,2 proc.

Według rządu najistotniejszą zmianą systemową, której efekty wpłyną na budżety gospodarstw domowych i zarazem przyszłoroczny poziom dochodów budżetu państwa z podatku dochodowego od osób fizycznych, jest zwiększenie o 20 proc. ulgi podatkowej na wychowanie trzeciego i kolejnego dziecka. Jednocześnie zmiana umożliwi wykorzystanie pełnej ulgi osobom, które dotychczas wykazywały zbyt mały podatek, aby w pełni rozliczyć przysługującą ulgę.

Projekt uwzględnia też waloryzację emerytur i rent o 101,08 proc. wraz z gwarantowaną podwyżką o nie mniej niż 36 zł. Wyższe w przyszłym roku mają być m.in. wydatki na obronę narodową, finansowanie infrastruktury transportu lądowego, finansowanie nauki i szkolnictwa wyższego oraz kultury.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)