Szef MSP: w ciągu dwóch tygodni analiza dot. podatku od miedzi i srebra
Minister skarbu Andrzej Czerwiński zapowiedział, że w ciągu dwóch tygodni powinna być gotowa analiza dotycząca podatku od miedzi i srebra. Premier Ewa Kopacz powiedziała, że należy przeanalizować strukturę podatku, który jest płacony przez KGHM.
28.07.2015 10:35
Szef resortu skarbu pytany przez PAP o ocenę projektu zniesienia podatku od miedzi i srebra, który chce do Sejmu złożyć Prawo i Sprawiedliwość, zapowiedział przygotowanie specjalnej analizy związanej z rozwojem KGHM.
"Myślę, że w ciągu dwóch tygodni taka analiza będzie gotowa, do czego się zobowiązałem przed panią premier Kopacz. Może jeszcze w sierpniu będzie można podjąć konkretne decyzje związane z podatkiem od wydobywanej miedzi" - powiedział Czerwiński, który przebywał we wtorek w Niedowie.
W jego ocenie można znaleźć takie rozwiązanie, które pozwoli zrównoważyć zobowiązania podatkowe z dynamicznym rozwojem koncernu miedziowego w Polsce. "To, że miedź ma swe złoża akurat w okolicach Lubina jest rzeczą przypadku. Dlatego uważam, że cały kraj powinien odnosić jakieś korzyści z tego tytułu, a nie tylko firma wydobywcza" - powiedział minister skarbu.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak argumentował w poniedziałek, że ostatnio spadła rentowność kopalni wydobywających surowce objęte podatkiem od miedzi i srebra. Jak mówił, rentowność zakładu górniczego w Lubinie spadła poniżej 5 procent, a przed wprowadzeniem podatku była powyżej 20 procent. Błaszczak zasugerował ponadto, że zagrożone są dziesiątki tysięcy miejsc pracy.
"Składamy do Sejmu projekt ustawy zwalniającej z podatku od miedzi i srebra. To prosty projekt składający się z dwóch artykułów. Liczymy na to, że zostanie poparty również przez koalicję rządową. To będzie +sprawdzam+ dla tego, co mówi premier Ewa Kopacz. Jeżeli projekt stanie się obowiązującym prawem, szanse rozwojowe KGHM wrócą, wtedy dziesiątki tysięcy zagrożonych miejsc pracy nie zostaną zlikwidowane" - powiedział Błaszczak.
Premier Kopacz, która w poniedziałek złożyła wizytę w Hucie Miedzi "Głogów" - KGHM Polska Miedź S.A., oceniła, że należy przeanalizować strukturę podatku płaconego przez KGHM. Według niej, "być może trzeba pomyśleć o tym, by zrównać ten podatek z podatkiem od wydobycia węglowodorów". Zdaniem premier, należy pomyśleć o tym, by KGHM nie płacił podatku od nowych złóż do momentu, gdy zyski z wydobycia wyrównają pieniądze, które zostaną włożone w poszukiwania tych złóż a potem ich eksploatację.
Odnosząc się do zapowiedzi polityków PiS Kopacz zaznaczyła, że "podatek z KGHM chociażby do budżetu państwa od 2012 roku to 5 miliardów złotych". "Proszę sobie wyobrazić, że ze wszystkiego będziemy teraz rezygnować. Za chwilę, oprócz tego, że Komisja Europejska, która zdjęła z nas procedury nadmiernego deficytu, straci cierpliwość, reguła wydatkowa nie wytrzyma tego" - powiedziała premier.
Chyba, że - dodała - "ustawowo zrobimy sobie +wolną amerykankę+ i będziemy rozdawać, zwalniać wszystkich po drodze, którzy się nam podczas kampanii wyborczej trafią". "No to za chwilę będziemy mieć powtórkę z rządów Ciprasa w Grecji. Jemu wystarczyło 5 miesięcy. Przy takim tempie, jakie proponuje opozycja, można w pół roku dobrą i stabilną sytuację finansową w Polsce zniszczyć" - dodała szefowa rządu.
Podatek od wydobycia niektórych kopalin (miedzi i srebra) jest pobierany w Polsce od 18 kwietnia 2012 r. Wielkość podatku, który wpływa do budżetu, zależy od: wartości surowców na rynku światowym, od kursu dolara amerykańskiego, w którym miedź i srebro są notowane na giełdzie, oraz od wolumenu wydobycia. Podstawę opodatkowania stanowi ilość miedzi oraz srebra zawarta w wyprodukowanym koncentracie.
Pod koniec 2013 r. roku o zniesienie podatku od wydobycia niektórych kopalin zaapelował do Sejmu i Senatu sejmik województwa dolnośląskiego. W apelu podkreślono, że podatek uderza w kondycję ekonomiczną KGHM i może przyczynić się do wzrostu bezrobocia w regionie. Zaznaczono też, że podatek od wydobycia niektórych kopalin jest obciążeniem dotyczącym tylko KGHM i tylko województwa dolnośląskiego.
W maju br. ówczesny szef resortu skarbu Włodzimierz Karpiński zapowiadał, że w ciągu najbliższego kwartału powinny być gotowe rekomendacje przedstawicieli MSP i MF dotyczące ewentualnych zmian w podatku od kopalin. Jednak minister finansów Mateusz Szczurek mówił wówczas PAP, że resort finansów nie rozważa zmian w podatku od kopalin.
Pod koniec czerwca Sejm odrzucił wniosek o włączenie do porządku obrad debaty nad zgłoszonym przez SLD projektem nowelizacji ustawy o podatku od niektórych kopalin. Zmiany zaproponowane przez grupę posłów Sojuszu miałyby pozwolić na ok. 40 proc. zmniejszenie podatku, jaki płaci miedziowy potentat - KGHM.