Szef państwowych zakładów zwolniony, bo nie obniżał pensji

Prezes greckich zakładów niklowych, kontrolowanych przez państwo, został w
czwartek pozbawiony stanowiska

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstock

Prezes greckich zakładów niklowych, kontrolowanych przez państwo, został w czwartek pozbawiony stanowiska, ponieważ nie obniżył pensji pracowników do jednolitego poziomu wynagrodzeń w sektorze publicznym, jak tego wymaga odpowiednia ustawa.

Poinformowali o tym premier Grecji Antonis Samaras oraz minister finansów Jannis Sturnaras.

Wbrew uchwalonej już w marcu ustawie, obniżającej do jednego poziomu zarobki pracowników sektora publicznego, w tym pracowników firm kontrolowanych przez państwo, szef zakładów niklowych Larco, Anastazjos Barakos, utrzymał pensje w swoim przedsiębiorstwie na dotychczasowym, wyższym poziomie.

Także szefowie pozostałych spółek państwowych w Grecji stracą stanowiska, jeśli okaże się, że nie zastosowali się do uchwalonego w marcu prawa - podała agencja dpa, powołując się na przedstawiciela greckiego ministerstwa finansów.

Jak poinformował resort, pensje pracowników zakładów, które nie dostosowały się do nowego wymogu, zostaną obniżone do jednego poziomu wstecznie, obejmując okres od początku tego roku.

Larco wydobywa i przetwarza ok. 20 tys. ton niklu rocznie i należy do światowej czołówki dostawców tego surowca. Znajduje się na liście przedsiębiorstw przeznaczonych przez rząd w Atenach do prywatyzacji.

Międzynarodowi pożyczkodawcy zadłużonej Grecji (Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny, Międzynarodowy Fundusz Walutowy) wielokrotnie krytykowali fakt, że zarobki pracowników w wielu kontrolowanych przez państwo greckie firmach często nawet trzykrotnie przewyższają pensje innych pracowników sektora państwowego. Wskazywali to jako jeden z powodów na opóźnienia Grecji w realizowaniu planu reform i oszczędności, od których uzależniana jest pomoc dla tego kraju.

MA

Wybrane dla Ciebie
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"
Tak zmienią się emerytury w 2026 r. Tabela brutto-netto
Tak zmienią się emerytury w 2026 r. Tabela brutto-netto
Znalazła na cmentarzu foliową torbę. Oto co było w środku
Znalazła na cmentarzu foliową torbę. Oto co było w środku
Nocna prohibicja w Warszawie. Zaskakująca reakcja sklepów
Nocna prohibicja w Warszawie. Zaskakująca reakcja sklepów
OC dla właścicieli psów. Jest pismo do MSWiA
OC dla właścicieli psów. Jest pismo do MSWiA
To będą nowe Wojanki? Napój influencera w popularnym dyskoncie
To będą nowe Wojanki? Napój influencera w popularnym dyskoncie
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro