Sześć firm chętnych na wybudowanie parkingów w stolicy

Władze Warszawy chcą wybudować wielopoziomowe parkingi podziemne m.in. pod placami: Trzech Krzyży, Bankowym i Konstytucji, co ma usprawnić parkowanie w centrum miasta. Do ich wybudowania, a potem eksploatacji zgłosiło się sześć firm - poinformował w poniedziałek ratusz.

07.01.2013 | aktual.: 07.01.2013 16:35

Dzięki inwestycji łącznie może powstać nawet 2,5 tys. nowych, podziemnych płatnych miejsc parkingowych. Wartość przedsięwzięcia szacowana jest nawet na 400 mln zł.

Parkingi mają powstać w ośmiu lokalizacjach: pod placem Powstańców Warszawy (od 300 do 420 miejsc parkingowych), pod placem Trzech Krzyży (od 300 do 460 miejsc), w okolicach placu Wilsona, pod ulicą Słowackiego (od 120 do 150 miejsc), pod ulicą Emilii Plater (od 200 do 740 miejsc), przy ulicy Wybrzeże Gdańskie pomiędzy ulicami Bugaj i Mostową (od 250 do 400 miejsc), pod placem Konstytucji (od 400 do 1000 miejsc), pod placem Bankowym (od 250 do 900 miejsc), pod Rynkiem Mariensztackim (od 200 do 256 miejsc).

Zgodnie z planami miasta wybrany inwestor zaprojektuje, wybuduje i będzie eksploatował od jednego do sześciu parkingów podziemnych. W poniedziałek minął termin składania wniosków w tej sprawie. Zgłosiło się sześć firm. Wnioski zostaną ocenione pod kątem poprawności i zgodności z wymaganiami stawianymi w ogłoszeniu. Ci, których wnioski przejdą ocenę pozytywnie, będą zaproszeni do negocjacji.

W październiku ub. roku wiceprezydent Warszawy Jarosław Kochaniak informował, że budowa pierwszych parkingów mogłaby się rozpocząć w 2015 r. Parkingi mają uwolnić przestrzeń publiczną z istniejących parkingów naziemnych, ułatwić parkowanie w centrum stolicy.

Po wybudowaniu parkingów partner prywatny będzie zarządzać nimi przez cały okres trwania umowy koncesji. Jego wynagrodzeniem będzie prawo do czerpania korzyści z działalności parkingowej oraz dopuszczanej działalności usługowej w wybudowanych obiektach. Całe przedsięwzięcie finansowane będzie ze środków koncesjonariusza; miasto nie dołoży do niego z własnego budżetu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)