Szkodliwy olej palmowy. Islandia rezygnuje z tłuszczy trans
Islandia zdecydowała, że do końca 2018 r. zrezygnuje z oleju palmowego.
Zakaz dotyczy wyłącznie produktów markek własnych firm islandzkich. Inne produkty sprzedawane przez sklepy będą mogły nadal zawierać olej palmowy.
Zdaniem Richarda Walkera "nie ma czegoś takiego" jak właściwie zrównoważone wytwarzanie oleju palmowego. Jego produkcja przyczynia się do wyniszczania tropikalnych lasów deszczowych w południowo-wschodniej Azji.
Walker stwierdził, że to co prawda zwiększy koszty produkcji, ale nie zostaną one przerzucone na klientów.
Olej palmowy – dlaczego musisz go unikać
Olej palmowy na masową skalę uzyskuje się z miąższu owoców palmy oleistej (olejowca gwinejskiego). Ma on barwę ciemnożółtą lub pomarańczową pochodzącą od obecnych w nim karotenoidów. Zawiera: witaminy E i K, sterole, skwalen i koenzym Q10.Zawiera w swoim składzie ok. 50 proc. kwasów tłuszczowych nasyconych, ok. 40 proc. jednonienasyconych i ok. 10 proc. wielonienasyconych. Naturalnie jest produktem o konsystencji półstałej. Olej palmowy surowy wykazuje pozytywny wpływ na zdrowie.
Niestety w przemyśle spożywczym wykorzystuje się tłuszcz rafinowany i jego frakcje oraz utwardzony olej palmowy. Podczas rafinacji usuwane są karotenoidy i większość przeciwutleniaczy, stąd barwa zmienia się na jasnożółtą. Proces utwardzania natomiast powoduje zmianę konsystencji oleju na stałą. W jego trakcie powstają też szkodliwe dla zdrowia tłuszcze trans.