Szukają kierowców do pracy. "Przyjmujemy tylko obcokrajowców. Żadnych Polaków"

Pracodawca ma duża swobodę co do tego, kogo zatrudni. Jego firma, jego zasady. Nie wolno mu jednak jawnie dyskryminować określonych "niepożądanych" kandydatów. A takie właśnie ogłoszenie dotyczy pracy dla kierowcy w Gdańsku.

Kierowca w Gdańsku poszukiwany. Musi tylko spełnić warunek
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | l i g h t p o e t
Martyna Kośka

Samochód służbowy, szkolenie, miła atmosfera pracy – nie ma na to jednak co liczyć posiadacz polskiego paszportu. W ogłoszeniu o pracę wielkimi literami, tak by nikt nie miał wątpliwości, napisano: "Do pracy przyjmujemy tylko obcokrajowców. Żadnych Polaków". I wymowne trzy wykrzykniki na końcu - informuje serwis polsatnews.pl.

Obraz
© własne | WP.PL

Takie ogłoszenie pojawiło się w środę na jednym z ogólnopolskich portali. Jej autor wabi m.in. umową zlecenia, samochodem, wypłatą raz w tygodniu. W oczekuje, że kierowcy osiągną obrót w wysokości co najmniej 1600 zł tygodniowo, a 35 proc. utargu oddadzą pracodawcy.

Autor ma sprecyzowane oczekiwania dotyczące narodowości kandydata. Dziennikarz polsatnews.pl skontaktował się z wystawcą ogłoszenia. Podał się za studenta z Gdańska, który chciałby zatrudnić się jako kierowca. Osoba, która odebrała telefon wyjaśniła, że nie chce zatrudniać Polaków, "bo oni nie chcą pracować".

Obejrzyj: W IT jest praca dla 90 tys. osób. Po trzech latach można zarabiać dwie średnie krajowe

Mężczyzna wyjaśnił, że ma złe doświadczenia z zatrudnianiem Polaków, bo mieli obroty nawet pięciokrotnie niższe niż obcokrajowcy. Nie zakończył jednak rozmowy na wieść o tym, że dzwoniący jest właśnie Polakiem.

Uzależnianie zatrudnienia od koloru skóry, wyznania, orientacji seksualnej czy właśnie narodowości jest niezgodne z prawem. Oferta łamie m.in. artykuł 32. polskiej konstytucji, mówiący o zakazie dyskryminacji ze względu na narodowość. Stoi również w sprzeczności z Kodeksem pracy.

Gdyby więc któryś z ubiegających się o pracę doszedł do wniosku, że jest idealnym kandydatem na to stanowisko, ale nie został wybrany tylko dlatego, że jest Polakiem, mógłby poskarżyć się w sądzie na dyskryminację o podłożu narodowościowym. To nigdy nie są łatwe sprawy, ale przy odpowiednim uprawdopodobnieniu miałby szansę na wygraną. A tu – pierwszy dowód na dyskryminację jest wypisany wprost. Niezależnie więc od tego, czy ogłoszeniodawca naprawdę na starcie odrzuca Polaków, sformułowanie ogłoszenia w taki sposób jest balansowaniem na krawędzi.

Swoją drogą, zainteresowanie mediów sprawiło, że to ogłoszenie zniknęło już z sieci. Nie znaczy to, że autor nie szuka już pracowników. Szuka, ale tym razem wystawił ogłoszenie wyłącznie w języku ukraińskim - bez zastrzeżenia, że nie jest kierowane do Polaków.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Podwyżka o 900 proc. O takie kwoty wzrosną ceny napojów od 1 stycznia
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot
Kupiłeś rower po okazyjnej cenie? Możesz mieć kłopot